Rafał Gąsior: Nie mamy nic do stracenia

- Jestem zadowolony z pracy jaką wykonaliśmy, ale tak na prawdę wszystko zweryfikuje liga - przyznaje Rafał Gąsior, który po raz trzeci poprowadzi bydgoski zespół do walki o ligowe punkty.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Siatkarki bydgoskiego Pałacu w najbliższą sobotę zainaugurują 22. sezon występów w siatkarskiej ekstraklasie. Podopieczne Rafała Gąsiora do rozgrywek przygotowywały się przez ostatnie dwa miesiące. Szkoleniowiec zespołu nie ukrywa, że jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych w tym okresie. - Jestem bardzo zadowolony z pracy jaką wykonaliśmy, a przede wszystkim z postawy dziewczyn. To co sobie założyliśmy, zrealizowaliśmy w stu procentach. Cieszą nas również wyniki gier kontrolnych. Trzeba jednak pamiętać, ze to były tylko mecze sparingowe, a prawdziwy wynik sportowy będzie weryfikowała liga - powiedział trener bydgoskiej ekipy w rozmowie z naszym portalem. Drużyna z grodu nad Brdą w okresie letnim przeszła sporą rewolucję. Zespół opuściło aż 10 zawodniczek, w tym najbardziej doświadczone: Magdalena Mazurek. Rita Liliom, Mayvelis Martinez Adlum i Dominika Schulz. W ich miejsce pozyskano głównie młode, utalentowane siatkarki, dla których występy w Orlen Lidze będą okazją do zbierania pierwszych doświadczeń. - Skład jaki udało się zbudować, jest na miarę możliwości finansowych. W tym roku w zespole jest więcej zawodniczek młodych, mniej doświadczonych. Dziewczyny są jednak bardzo pracowite, także ja mogę się tylko z tego cieszyć - przyznał trener Gąsior, który w tym roku dysponował będzie niemal krajowym składem. Jedyna zagraniczną siatkarką w ekipie Pałacu będzie bowiem Ukrainka Jana Sawoczkina. - Trzeba sobie radzić w warunkach w jakich się znaleźliśmy. W tamtym roku mieliśmy więcej zawodniczek zagranicznych i też musieliśmy sobie jakoś radzić, tym razem mamy tylko Janę Sawoczkinę. Postawiliśmy na nią ponieważ znamy ją bardzo dobrze z występów w naszym klubie przed dwoma laty - wyjaśnił opiekun "Pałacanek".
- Nie mamy nic do stracenia - zapowiada Rafał Gąsior przed nadchodzącym sezonem (fot. kspalac.bydgoszcz.pl) - Nie mamy nic do stracenia - zapowiada Rafał Gąsior przed nadchodzącym sezonem (fot. kspalac.bydgoszcz.pl)
Pierwszym sprawdzianem dla młodego zespołu z Bydgoszczy będzie wyjazdowe starcie z Muszynianką Fakro Muszyna. Trener Rafał Gąsior, bardzo ostrożnie wypowiada się na temat szans swoich podopiecznych w inauguracyjnym starciu. - Do Muszyny jedziemy powalczyć. Chcemy przeciwstawiać się każdemu, niezależnie jaki to będzie przeciwnik. Jesteśmy na takiej pozycji, że nic nie mamy do stracenia. Mamy się nie zastanawiać, grać dobrze i walczyć o każdą piłkę - powiedział Rafał Gąsior dodając, że obecność w zespole rywalek Magdaleny Mazurek, Justyny Sosnowskiej i Emilii Muchy, które jeszcze do niedawna reprezentowały barwy ekipy z Bydgoszczy, nie stanowi dodatkowego smaczku dla tego pojedynku. - Nie zastanawiam się nad tym kto gra w zespole rywala. Nie chciałbym też szukać żadnych podtekstów. Każdy sezon jest inny, każdy coś innego przynosi. Ten również taki będzie. Celem postawionym przez zarząd jest wejście do ósemki i gra w play-off i chcemy go zrealizować - stwierdził bydgoski szkoleniowiec.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Zbudowaliśmy zespół na miarę możliwości finansowych - rozmowa z Waldemarem Saganem, prezesem Pałacu Bydgoszcz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×