Ferdinand Tille: Już myślimy o ćwierćfinale
Niemiecki libero ma za sobą trzy udane występy w fazie grupowej. Jak sam przyznaje, on i jego koledzy nie mają czasu na świętowanie, tylko już muszą myśleć o kolejnym meczu.
- W tej chwili czuję się naprawdę świetnie. Nie oczekiwaliśmy pierwszego miejsca w grupie. W kolejnej rundzie spotkamy się z wielkim rywalem, więc już od poniedziałku zaczynamy myśleć o następnym meczu - zaznacza Ferdinand Tille, libero reprezentacji Niemiec.
Podopieczny Vitala Heynena należał do wyróżniających się zawodników gdyńskich rozgrywek. Pomimo skromnej postury imponował pewnością, siłą i zdecydowaniem. Był ostoją przyjęcia, a w obronie był niemalże wszędzie.
Belgijski szkoleniowiec naszych zachodnich sąsiadów nastawił swoich graczy na podchodzeniu do każdego z meczów osobno. - Takie podejście nas bardzo uspokaja. Nie zaprzątamy sobie głowy kombinacjami. Nie myślimy o tym, ile punktów potrzebujemy. Liczy się tylko następny mecz. Jak możemy myśleć o finale, kiedy za dwa dni może nas już tu nie być? - pyta libero.
W Gdyni rozmawiał,
Michał Biegun
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.