W Orlen Lidze jest wiele dobrych środkowych - rozmowa z Makare Wilson, środkową Impela Wrocław

Makare Wilson, środkowa Impela Wrocław, to w Orlen Lidze jedna z najlepszych zawodniczek na swojej pozycji. Drużyna Tore Aleksandersena przed zbliżającymi się play-offami może być groźna dla każdego.

Artur Długosz
Artur Długosz

Artur Długosz: Jest pani już kilka miesięcy we Wrocławiu. Jak się pani mieszka w stolicy Dolnego Śląska?

Makare Wilson: Jestem bardzo szczęśliwa z pobytu we Wrocławiu. To piękne miasto, które bardzo mi się podoba.

Ma pani za sobą występy w silnych ligach. Jak w takim razie ocenia pani poziom Orlen Ligi?

- Wydaje mi się, że wybór gry w Orlen Lidze był dobrym rozwiązaniem. Te rozgrywki z roku na rok stają się coraz silniejsze.

Jest pani jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą środkową w polskiej lidze. Jest pani zadowolona ze swojej dyspozycji?

- Sądzę, że w Orlen Lidze jest wiele dobrych środkowych, nie tylko ja.

Coraz lepiej układa się pani współpraca z rozgrywającą Mają Ognjenović. Można powiedzieć, że rozumiecie się już bez słów?

- Cóż, myślę, że Maja jest bardzo dobrą rozgrywającą. Dla zawodniczek występujących na takiej pozycji jak ja, jest o wiele łatwiej, kiedy współpraca przebiega na dobrym poziomie i można czuć ten sam rytm, co rozgrywająca.

Pod okiem nowego trenera Impel Wrocław zaczął grać coraz lepiej. Jak się współpracuje z Tore Aleksandersenem? Dużo dają jego wskazówki?

- Tak. Myślę, że zrobiłyśmy duży krok do przodu pod okiem Tore Aleksandersena. Trener dał nam dużo wskazówek, których potrzebowałyśmy do tego, aby lepiej prezentować się jako zespół. Sądzę, że wszyscy z tego skorzystali.

Przed wami play-offy. W nich na początek zmierzycie się z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza. Jesteście w stanie wygrać rywalizację z tym przeciwnikiem?

- Cieszę się, że mamy kolejną możliwość gry z drużyną z Dąbrowy Górniczej. Myślę, że Tauron MKS jest silnym zespołem, ale mimo wszystko wierzę, że będziemy w stanie nawiązać z nimi wyrównaną walkę.

Myślicie też o awansie do czołowej czwórki w Pucharze Polski?

- Oczywiście. Każda drużyna, która uczestniczy jeszcze w rozgrywkach Pucharu Polski, myśli teraz o awansie do czołowej czwórki. To też jest naszym celem, żeby go osiągnąć. Skupiamy się już na kolejnym spotkaniu.

Co może być głównym atutem Impela przed decydującymi meczami w sezonie?

- Wydaje mi się, że połączenie doświadczonych zawodniczek z młodymi, które mają ogromny potencjał. Dodatkową motywacją jest świadomość, że po nie najlepszym początku sezonu nie wszyscy w nas wierzą. Chcemy pokazać, że potrafimy dobrze grać w siatkówkę.
Makare Wilson, środkowa Impela Wrocław Makare Wilson, środkowa Impela Wrocław
Jak ocenia pani potencjał Impela?

- Myślę, że jeżeli do każdego spotkania podejdziemy z dużym i odpowiednim skupieniem, to jesteśmy zdolne osiągnąć wiele.

Czy widzi pani wśród najmłodszych koleżanek w swoim zespole takie zawodniczki, które mogą zrobić sporą karierę, jak choćby Dorota Medyńska?

- Tak, wydaje mi się, że Dorota ma w sobie taki potencjał, że może grać na jeszcze wyższym poziomie. Wierzę także w Patrycję Polak, która jest bardzo utalentowaną zawodniczką.

Które miejsce w Orlen Lidze na koniec sezonu zadowoliłoby panią najbardziej?

- Myślę, że w tym momencie, po tych wszystkich trudnych przejściach, które miałyśmy w tym sezonie, zakończenie rozgrywek w czołowej czwórce byłoby dla nas bardzo dobrym wynikiem.

Która z ekip w lidze polskiej ma największe szanse na mistrzostwo Polski?

- Muszynianka. Myślę, że dotychczas prezentują się najlepiej.

Jak pani ocenia wrocławską publiczność?

- Myślę, że możemy być szczęśliwi, że mamy tak wspaniałych kibiców we Wrocławiu. Wielu z nich poświęca swój wolny czas, aby pojechać za nami na spotkanie wyjazdowe. Bardzo to doceniamy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×