Nie do końca ten mecz nam wyszedł - komentarze po spotkaniu Impel Wrocław - Siódemka Legionovia Legionowo

Siatkarki Impela Wrocław pewnie pokonały Siódemkę Legionovia Legionowo. We wrocławskiej ekipie po tym zwycięstwie zapanowała radość, lecz szkoleniowiec Impela studzi optymistyczne nastroje.

Artur Długosz
Artur Długosz

Kinga Bąk (kapitan Siódemki Legionovia): Cóż, nam nie do końca ten mecz wyszedł. Chciałyśmy się jak najlepiej zaprezentować, bo wiedziałyśmy, że jest to nasz ostatni mecz w drugiej rundzie. Zamierzałyśmy zagrać jak najlepiej. Czasami, jak się bardzo chce, to nie wszystko wychodzi. Były momenty, kiedy grałyśmy fajną siatkówkę. Myślę, że to wszyscy widzieli, ale były to końcówki i ciężko nam było już potem zawalczyć. My mamy inny cel, Impel ma inny. Teraz będziemy się skupiać na najważniejszym dla nas celu, czyli utrzymaniu się w Orlen Lidze.

Wojciech Lalek (trener Siódemki Legionovia Legionowo): Życzę Impelowi sukcesów w fazie play-off. Nawet gdybyśmy z nimi wygrali, to i tak zostalibyśmy na dziewiątym miejscu. Liczyłem na to, że brak presji i obciążenia spowoduje, że mój zespół zagra troszeczkę lepiej. Tak się nie stało. Zaczęliśmy bardzo źle, popełniliśmy wiele błędów własnych. Graliśmy potem zbyt łatwą zagrywką, szkolną. Nie radziliśmy sobie z przyjęciem. Te elementy ustawiły całe spotkanie. Widać to po statystykach. Przy takim przeciwniku skuteczność ataku spadła do tragicznego procentu. To była przyczyna tak wysokiej przegranej.

Vesna Djurisić (kapitan Impela Wrocław): To było dla nas bardzo dobre spotkanie. Grałyśmy bardzo agresywnie, zwłaszcza w serwisie. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 i jest to powód do zadowolenia.

Tore Aleksandersen (trener Impela Wrocław): Jestem zadowolony z trzech punktów. W tym meczu nie popełniliśmy wielu błędów i serwowaliśmy dobrze. Ciągle jednak uważam, że czeka nas wiele pracy, aby wyeliminować mankamenty w naszej grze. Trapią nas mniejsze i większe urazy, najbliższy czas poświęcimy na ich wyleczenie. Chcemy być gotowi na mecze Pucharu Polski, które już niebawem. Cieszymy się z tego zwycięstwa, ale od poniedziałku wracamy do pracy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×