Szóstka 16. kolejki Orlen Ligi
Obecność tej zawodniczki w naszej "Szóstce kolejki" to olbrzymia niespodzianka, żeby nie powiedzieć sensacja. Młoda atakująca z Białegostoku dotychczas więcej czasu spędzała w kwadracie dla rezerwowych niż na parkiecie i pewnie gdyby nie ucieczka Krystle Esdelle, wychowanka Gedanii Gdańsk również tym razem nie miałaby okazji do gry. Jednak jak mówi znane powiedzenie: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Laura Tomsia wykorzystała prezent od losu i rozegrała znakomite spotkanie zdobywając 25 punktów przy 52 proc. skuteczności. Gdyby nie kontrowersyjne zapisy regulaminowe, mówiące o tym, że statuetkę MVP otrzymuje zawodnik zwycięskiego zespołu, bez wątpienia to do niej trafiłaby nagroda. Zawodniczka AZS Białystok może mieć jednak powody do zadowolenia, bowiem udowodniła, że nie pieniądze ale serce do gry są w sporcie najważniejsze.