Maciej Muzaj: Skrę dopadło jakieś fatum

Niespełna 19-letni atakujący wicemistrza Polski wierzy, że, mimo ostatnich niepowodzeń, końcówka sezonu może być dla jego zespołu udana.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk

Maciej Muzaj zawodnikiem PGE Skry Bełchatów został dopiero w grudniu 2012 roku. Od tego czasu zdążył już zostać MVP meczu PlusLigi i przeżyć gorycz odpadnięcia z Ligi Mistrzów. Gorsze wyniki jego zespołu nie spędzają mu jednak snu z powiek. - Śpimy spokojnie, ale musimy cały czas trenować, żeby jak najlepiej wypaść w meczach ligowych. Myślę, że ten sezon jest jakiś pechowy. Męczy nas dużo kontuzji. Praktycznie cały czas jeden, dwóch czy trzech zawodników jest niedysponowanych. Wydaje mi się, że dopadło nas jakieś fatum. Siatkówka to jest sport. W spotkaniu z Arkasem decydowały pojedyncze punkty. Mecz mógł się skończyć równie dobrze naszym zwycięstwem. Naprawdę mało brakowało - przyznaje młodzieżowy reprezentant Polski. - Trenujemy. Najważniejszy jest najbliższy mecz - dodaje.

Ze swoim młodszym kolegą zgadza się kapitan wicemistrza Polski - Trzeba pracować w tym kierunku, żeby nasza gra wyglądała lepiej, żeby nie popełniać tak wielu błędów. Wtedy wszystko powinno się ułożyć - przekonuje Mariusz Wlazły. Doświadczony zawodnik nie zraża się ostatnimi niepowodzeniami i nie ma zamiaru długo ich rozpamiętywać. - Oczywiście każdy z nas ma świadomość, że pewne sprawy nie potoczyły się tak, jakbyśmy chcieli, ale na pewno jeszcze za wcześnie na robienie podsumowań. Jesteśmy w trakcie gry i musimy się skupić na teraźniejszości - podkreśla.
Maciej Muzaj to nadzieja Skry Bełchatów na przyszłość. Czy już w tym sezonie uda mu się zdobyć medal PlusLigi? Maciej Muzaj to nadzieja Skry Bełchatów na przyszłość. Czy już w tym sezonie uda mu się zdobyć medal PlusLigi?


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×