Robiłem pomiary - komentarze po meczu AZS Metal-Fach Białystok - PTPS Piła

Siatkarki AZS-u Metal-Fach Białystok przegrały na własnym boisku z PTPS-em Piła 1:3. - Od połowy trzeciego seta gra nam się rozkleiła - stwierdził Mirosław Zawieracz.

Katarzyna Rozmysłowicz
Katarzyna Rozmysłowicz

Monika Naczk (kapitan PTPS-u Piła): Cieszymy się z trzech punktów. Nie zrobiłyśmy zupełnie tego, co zamierzałyśmy przez ten cały tydzień. Przede wszystkim nasza koncentracja, która gdzieś się zagubiła po tych dwóch setach. Przez to  trudno było nam wejść w dalszą część gry, natomiast mam nadzieję, że wyciągniemy z tego meczu daleko idące wnioski, które spowodują, że nasza gra będzie wyglądać lepiej. Najważniejsze jest to, że udało nam się zwyciężyć za trzy punkty, a przeciwniczkom życzę powodzenia.

Natalia Kurnikowska (kapitan AZS-u Metal-Fach Białystok): Gratuluję zwycięstwa zespołowi z Piły. Kompletnie nie miałyśmy argumentów, żeby wygrać ten mecz. W każdym razie grałyśmy bardzo słabo, a zagrywka miała być naszym atutem. Mecz odbył się w naszej hali. Tak naprawdę powinniśmy o wiele lepiej zagrać zagrywką. Grałoby nam się łatwiej, a tak naprawdę to jest kolejny wynik bez sukcesu i jedyny wygrany set cieszy, że trochę postawiłyśmy się dziewczynom z Piły. Obyśmy dalej próbowały jak najlepiej grać i nam nadzieję, że w końcu zdobędziemy nasze punkty i lepszy wynik.

Mirosław Zawieracz (trener PTPS-u Piła): Cieszę się z trzech punktów zdobytych na tym gorącym terenie w Białymstoku. Od połowy trzeciego seta gra nam się rozkleiła na zasadzie, że drużyna stwierdziła, że już ten mecz jest wygrany, trzeba się pakować i jechać do domu. Drużyna gospodarzy udowodniła nam, że tak łatwo w tej siatkówce nie jest. Na szczęście wróciliśmy do w miarę poprawnej gry. W czwartym secie udało nam się wygrać 3:1. Zagrywka nam w ogóle nie wychodziła. Graliśmy w sali przeciwnika. Robiłem pomiary. Siatka wisi na tej samej wysokości, jak u nas w hali, boisko też 9x9, tak że to nie jest naszym usprawiedliwieniem. Błędy, błędy i jeszcze raz błędy na zagrywce.

Czesław Tobolski (trener AZS-u Metal-Fach Białystok): Gratuluję zespołowi z Piły. Myślę, że liczba zepsutych zagrywek, błędy w przyjęciu plus w ataku zdecydowały o wyniku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×