Co dalej z siatkówką w Białymstoku?
W AZS-ie Metal-Fach Białystok się nie przelewa, a cierpią na tym głównie zawodniczki, które w sobotę gładko przegrały z Impelem Wrocław. Jak dalej potoczą się losy zespołu z Podlasia?
W podobnym tonie wypowiadano się także w białostockiej ekipie. - Mam nadzieję, że od poniedziałku zaczniemy myśleć tylko o siatkówce i o tym, aby wygrywać mecze i pokazywać się dobrej strony. Ciężko mówić o naszej walce. Starałyśmy się jak mogłyśmy, ale prawda jest taka, że miałyśmy bardzo mało treningów od ostatniego meczu. Myślę, że to też było głównym powodem naszej porażki - powiedziała Natalia Kurnikowska.
- Mogę tylko przeprosić za słabą postawę mojego zespołu - zaznaczył opiekun Akademiczek, Czesław Tobolski.
Pytany, jaka przyszłość czeka siatkówkę w Białymstoku, odpowiedział: - Myślę, że to nie do mnie pytanie. Jest taka sytuacja, jaka jest. Ani dziewczyny, ani trenerzy nie są temu winni. Co do dalszej sytuacji, trudno mi coś powiedzieć.