Barszczyk ulubioną potrawą - święta przyjmującej Impela Wrocław
- Wiadomo, że staramy się nie obżerać aż tak bardzo - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przyjmująca Impela Wrocław, Bogusia Pyziołek, która podczas świąt... "zrobi" trochę kilometrów.
- W tym roku dostałyśmy troszeczkę więcej czasu na spędzenie świąt. Standardowo będę nieco w rozjazdach, ponieważ jestem już mężatką, a w związku z tym musimy podzielić ten czas pomiędzy rodzinę moją i męża. Będziemy kursować pomiędzy Świdnicą a Wrocławiem - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Bogumiła Pyziołek, siatkarka Impela Wrocław. Przyjmująca wrocławianek stanie więc przed takim samym dylematem, jak większość z nas - o której i gdzie najpierw wyruszyć, aby zdążyć.
- Święta zamierzam spędzić w gronie rodzinnym w moim rodzinnym mieście. Co do Nowego Roku, to jeszcze nie planowałam. Może brzmi to dziwnie, ale ja tak planuję z tygodnia na tydzień takie rzeczy (śmiech) - komentowała natomiast pochodząca z Słupska, Milena Rosner. Wrocławianki w tym roku będą mogły nieco dłużej nacieszyć się rodziną i bliskimi podczas świąt. Na huczne świętowanie Nowego Roku już się jednak nie zanosi.
- Dostałyśmy troszeczkę więcej czasu na święta, więc na Sylwestra będziemy miały go mniej. W dniu Sylwestra jeszcze rano będziemy trenowały, także zostaje nam praktycznie wieczór i pierwszy dzień Nowego Roku, a drugiego stycznia wracamy już do zajęć. Sylwestra spędzę albo we Wrocławiu, albo jeszcze nawet sama nie wiem gdzie. W każdym razie na pewno nie na jakimś wyjeździe, bo na to po prostu nie mamy czasu - wyjaśnia Pyziołek.