Impel przegrał na własne życzenie - relacja z meczu Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Impel Wrocław

Wrocławianki prowadziły w premierowej partii, ale dobra gra muszynianek dała im wygraną. W konsekwencji w kolejnych setach siatkarki Impelu nie były już w stanie podjąć walki.

Artur Długosz
Artur Długosz

Zdecydowanym faworytem starcia pomiędzy Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna a Impelem Wrocław były "Mineralne". Wrocławianki w tym sezonie prezentują się poniżej oczekiwań i mało kto oczekiwał, że w Muszynie odniosą zwycięstwo.

Początek spotkania był jednak wyrównany, a potem dość niespodziewanie na kilkupunktowe prowadzenie wyszła drużyna z Wrocławia, która na pierwszej przerwie technicznej prowadziła 8:5. Potem podopieczne Rafała Błaszczyka jeszcze je podwyższyły, mając w pewnym momencie sześć oczek przewagi. Gospodynie nie zamierzały się jednak łatwo poddać. Już przy okazji drugiego time-out'u zmniejszyły stratę do trzech punktów, a potem wygrały kolejne pięć piłek i same wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca tego seta. Błaszczyk starał się jeszcze ratować sytuację wpuszczając na parkiet rezerwowe, ale na nic się to zdało, bowiem Bank BPS zwyciężył 25:19.

W drugim secie jako pierwsze na prowadzenie wyszły siatkarki z Wrocławia, lecz - uprzedzając fakty - były to dla nich miłe złego początki. Muszynianki szybko bowiem osiągnęły znaczną przewagę i z każdą minutą ją tylko powiększały. Nie trzeba było długo czekać, aż stało się jasne, że wrocławianki nic nie będą w stanie zdziałać w tej odsłonie potyczki. Gospodynie pewnie zmierzały do triumfu w tym secie i ostatecznie zwyciężyły 25:14.

Od początku trzeciego seta na parkiecie także dominowały zawodniczki Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna. Na nic zdały się rady Rafała Błaszczyka, bowiem jego podopieczne w sobotę nie były w stanie nawiązać wyrównanej walki z rywalkami. Ostatecznie drużyna trenera Bogdana Serwińskiego trzecią partię wygrała 25:14, a w całym spotkaniu pewnie zwyciężyła 3:0. Impelki, które przed sezonem mierzyły wysoko, czeka jeszcze wiele pracy. Muszynianka potwierdziła natomiast, że poważnie myśli w tym sezonie o mistrzowie Polski.

Powiedzieli po meczu:

Vesna Djurisić (kapitan Impela Wrocław): Gratulacje dla drużyny z Muszyny, która grała bardzo dobrze. Po przegranym meczu w Bielsku, nie było widać żadnej niepewności w grze zespołu BPS-u. Jeżeli chodzi o moją drużynę, to był to horror. Wszystko co miałyśmy i chciałyśmy na boisku zrobić, wychodziło na odwrót. To musi się skończyć. Potrafimy walczyć.

Rafał Błaszczyk (trener Impela Wrocław): Gratulacje dla zespołu z Muszyny. Marzyliśmy o tym, aby w tym meczu była inna gra. Początek był bardzo dobry, a później przyszło załamanie i już nie mogliśmy się z tego podnieść. Inna sprawa, że zespół z Muszyny zagrał bardzo konsekwentnie i bardzo dobrze w zagrywce. Przez to później musieliśmy grać cały czas w obronie. Nie byliśmy w stanie grać z większym polotem, gdyż nie mieliśmy piłki. Cały czas się broniliśmy. Wracamy do Wrocławia, następne spotkanie gramy u nas z Dąbrową Górniczą . Jest to kolejny trudny mecz, ale również duże wyzwanie dla nas do tego, żeby próbować znaleźć w sobie tyle energii, tyle pozytywnych stron, aby przystąpić do tego spotkania z nadziejami na sukces.

Aleksandra Jagieło (kapitan Banku BPS Muszynianka Fakro Muszyna): Dziękujemy za gratulacje. Dla nas to był na pewno bardzo ważny mecz, po przegranej w Bielsku. W pierwszym secie widać było jeszcze trochę nerwowości i niedokładności. Cieszę się, że opanowałyśmy nerwy i wróciłyśmy do swojej gry. Dwa kolejne sety zagrałyśmy dobrze w zagrywce i to jest na pewno nasz atut, jeśli go wykorzystujemy to gra się dużo łatwiej. Widać było, że zespół z Wrocławia ma kłopoty z przyjęciem. Cieszę się z tego zwycięstwa i mam nadzieję, że nabierzemy znowu pewności w grze i w czwartek wyjdziemy jeszcze bardziej zmotywowane, po to żeby wygrać z Baku. To będzie na pewno trudny mecz, a nam zależy żeby go wygrać.

Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Muszynianka Fakro Muszyna): Dziękuję za gratulacje. Mogę jedynie podziękować Julianowi Tuwimowi, że napisał wiersz "Lokomotywa". Byliśmy właśnie tacy jak tytułowa lokomotywa.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Impel Wrocław 3:0 (25:19, 25:14, 25:14)

Muszynianka: Werblińska, Dziękiewicz, Bednarek-Kasza, Popović, Rousseaux, Serena, Maj (libero) oraz Jagieło, Kasprzak, Sieradzan, Gajgał-Anioł, Kaczmar.

Impel: Staelens, Konieczna, Polak, Jaszewska, Djurisić, Wilson, Medyńska (libero) oraz Pyziołek, Rosner, Haładyn, Szkudlarek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×