Uniknąć falstartu - zapowiedź spotkania Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce

Siatkarze z Jastrzębia stawiają sobie wysokie cele. Najpierw muszą jednak uniknąć falstartu, co zdarzyło się im w dwóch poprzednich sezonach. Tym razem pierwszym rywalem będzie ekipa z Kielc.

Marek Knopik
Marek Knopik
Dwa lata temu, w meczu otwierającym sezon, zespół Jastrzębskiego Węgla uległ w Warszawie miejscowej Politechnice 1:3. Podczas ubiegłorocznej inauguracji podopieczni Lorenzo Bernardiego nie sprostali Akademikom z Częstochowy, przegrywając w identycznym stosunku. Czas więc tę niechlubną tradycję przerwać i zapunktować w pierwszym meczu nowych rozgrywek o mistrzostwo Polski.

Inauguracyjnym rywalem klubowych wicemistrzów świata w ligowym sezonie 2012/2013 będzie zupełnie nowy zespół z Kielc. Ekipa, która przejęła miejsce w PlusLidze po Farcie, to zupełnie nowy twór i tak naprawdę nikt nie wie, na co ją stać. Wyniki sparingów kielczan mogą napawać optymizmem. Walka o punkty w PlusLidze to jednak zupełnie inna bajka.

- Mecz otwarcia we własnej hali to zawsze duże wydarzenie. Mamy jednak na tyle doświadczony zespół, że powinniśmy sobie poradzić z presją. O ekipie z Kielc za wiele nie wiemy, natomiast o wyniku będzie decydowała nasza postawa, a nie rywali. Chcemy walczyć o najwyższe cele poprzez zwycięstwa w każdym spotkaniu, niezależnie kto będzie naszym rywalem - przekonuje Patryk Czarnowski.

Trudno się ze słowami środkowego Jastrzębskiego Węgla nie zgodzić. Wszak to po stronie górniczej drużyny jest więcej "personalnych atutów" i to oni są faworytem tej potyczki. Zespół Effectora Kielce tworzą wprawdzie siatkarze, którzy z niejednego pieca chleb już jedli i nie obca jest im rywalizacja na plusligowych parkietach, lecz brak odpowiedniego zgrania może być ich kulą u nogi. Może, aczkolwiek nie musi. Pierwsza weryfikacja dokona się już w najbliższy weekend w Jastrzębiu.


Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce / sob, 6.10.2012 r. godz.17.00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×