Witold Chwastyniak: Porażka bardzo komplikuje nam sprawę
Siatkarze KPS-u Jadar Siedlce znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Podopieczni Witolda Chwastyniaka i Macieja Nowaka spadli na 7. miejsce na zapleczu PlusLigi. Czy ekipie z Mazowsza uda się uniknąć spotkań w fazie play-out?
Zawodnicy beniaminka zaprzepaścili wielką szansę. W przypadku zwycięstwa za trzy punkty nad MKS MOS Będzin ekipa z Siedlec zapewniłaby sobie miejsce w pierwszej ósemce. Stało się jednak inaczej. Podopieczni Rafała Legienia wyszli na parkiet bardzo skoncentrowani i nie dali żadnych szans rywalom z Siedlec wyrywając 3:0. Dzięki zwycięstwu drużyna z Będzina awansowała na 5. miejsce w tabeli i utrzymanie w lidze ma już zapewnione.
- Trzy punkty miały zostać w Siedlcach. Niestety nie udało się. Porażka ta bardzo komplikuje nam sprawę. Musimy zmobilizować się i wygrać ostatni mecz w lidze. Jeśli zwyciężymy w Jaworznie to unikniemy gry o utrzymanie i znajdziemy się w play-offach - analizuje Witold Chwastyniak, grający trener KPS Jadar Siedlce. Dla miejscowych była 10 porażka w tych rozgrywkach. Przegrana ta zepchnęła ekipę z Mazowsza na 7. miejsce w tabeli.
Pojedynek ten odbędzie się 10 marca o godzinie 17. Z pewnością to podopieczni Sławomira Gerymskiego będą faworytem tego meczu. - Musimy walczyć. Nikt nam za darmo punktów nie odda. Musimy przepracować ten tydzień solidnie. Nie możemy liczyć na jakiś układ, że ktoś z kimś przegra. Musimy pojechać i samemu sprawę załatwić - twierdzi szkoleniowiec KPS Jadar. Ekipa z Mazowsza już raz w tym sezonie potrafiła pokonać wyżej notowaną drużynę z Jaworzna(KPS wygrał 3:2 - przy. red.). Wszyscy kibice siedleckiego zespołu marzą o powtórzeniu takiego rezultatu przez ich pupili.
W przypadku porażki w sobotnim pojedynku oraz niekorzystnych rozstrzygnięć w innych spotkaniach siatkarze Macieja Nowaka i Chwastyniaka będą musieli rywalizować o utrzymanie na zapleczu PlusLigi. - Chciałbym uniknąć tych spotkań o utrzymanie z Wandą Kraków. Krakowianie są bardzo niewygodnym rywalem. Na dodatek w play-outach dochodzą dodatkowe nerwy wiec na pewno luźniej będzie się grało w play-offach - kończy z nadzieją Chwastniak.