Fabian Drzyzga: Czas się wziąć do roboty!

Fabian Drzyzga był jedynym przedstawicielem częstochowskiego AZS-u w minionych Mistrzostwach Europy. Do drużyny dołączył dzień przed rozpoczęciem Memoriału Ambroziaka i już zakasał rękawy do pracy.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

- Po mistrzostwach dostałem dzień wolnego, za co dziękuję - przyznaje Fabian Drzyzga. - A teraz czas się wziąć do roboty! - zapowiada. Rozgrywający Akademików nie ukrywa, że musi lepiej poznać na boisku nowych kolegów z drużyny. - Ciężko mi mówić o zgraniu w przypadku chłopaków, z którymi przed meczem nie miałem okazji wymienić jednej piłki. Ale nie siejemy paniki, podchodzimy do tego spokojnie. Musimy dużo trenować, żeby było dobrze.

Czy jeden dzień wolnego wystarczy na to, by rozegrać cały sezon ligowy? - W samym turnieju aż tak wiele nie grałem, lecz trenowaliśmy z całą reprezentacją dość ciężko, ale z wielką przyjemnością - odpowiada Drzyzga. Po czym dodaje: - Teraz czas wrócić na ligowe parkiety i póki co, zmęczenia materiału nie ma i mam nadzieję, że nie będzie.

Zapytany, czy jako częstochowski rodzynek z brązowym medalem został jakoś uhonorowany, odpowiada, że świętowania w klubie nie było. - Chyba, że beze mnie (śmiech). Po czym stwierdza poważnie: - Teraz trzeba zejść na ziemię. Gratulacje i podziękowania już były, mistrzostwa minęły, najbliższa przygoda z reprezentacją może mieć miejsce w listopadzie. Czas na ligę.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×