Maksim Michajłow: Tak grając, nie zostaniemy mistrzami Europy

Maksim Michajłow - atakujący reprezentacji Rosji - uważa, iż jego drużyna jak dotąd gra słabo w czesko-austriackim turnieju, i jeśli to się nie zmieni, to nie wygra mistrzostw. Według Michajłowa impreza dopiero się rozkręca i jest jeszcze szansa na poprawę gry.

Paweł Sala
Paweł Sala

- Oczywiście wygrane po 3:0 zawsze cieszą, szczególnie jak to się robi w inauguracyjnym meczu. Trzeba jednak pamiętać, że nie mieliśmy zbyt trudnych rywali. Z tych trzech wygranych nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków. Turniej dopiero rozpoczął się. W naszej grze niektóre rzeczy nie wychodziły - przyznaje Maksim Michajłow, atakujący reprezentacji Rosji, która choć wygrała grupę, to jednak miała łatwych rywali, a słaba Portugalia urwała jej seta.

Mimo tych krytycznych słów pod adresem swojej drużyny, zarówno Michajłow, jak i trener Sbornej Władimir Alekno wierzą, że z każdym meczem zespół będzie grał lepiej i jego forma będzie rosnąć. - Mecz z Portugalią był ciężki. Zawsze mieliśmy kłopoty w rywalizacji z drużynami, w których była przewaga techniki nad fizyką - stwierdza Alekno.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×