Sonda przed startem PlusLigi: Tomasz Wójtowicz i Tomasz Kowalczyk

Sezon PlusLigi rozpocznie się już w czwartek. Z tej okazji portal SportoweFakty.pl przeprowadził sondę wśród siatkarskich ekspertów odnośnie nadchodzących rozgrywek. Każdemu zadaliśmy pięć podobnych pytań. W środę prezentujemy opinie Tomasza Wójtowicza i Tomasza Kowalczyka.

Piotr Stosio
Piotr Stosio

Pierwsza część sondy: Piotr Dębowski i Jakub Malke - Kliknij tutaj

Druga część sondy: Wojciech Drzyzga i Marcin Nowak - Kliknij tutaj

1. Czy w końcu ktoś pokona Skrę w walce o tytuł mistrzowski?
2. Które zespoły wypadną na plus, a które na minus?
3. Który zawodnik będzie największą gwiazdą rozgrywek?
4. A który może zostać odkryciem sezonu?
5. Co uważa pan o pomyśle zamknięcia PlusLigi?


Tomasz Wójtowicz (mistrz olimpijski z Montrealu, członek siatkarskiej Galerii Sław, nominowany do nagrody zawodnika stulecia, obecnie ekspert Polsat Sport)

1. Na razie jest za wcześnie, by o tym mówić. Takie typowanie to czysta teoria, a ja nie jestem ani wróżką, ani wróżbitą (śmiech). Myślę, że będą cztery zdecydowanie mocniejsze zespoły, które o mistrzostwo powalczą. Skra, Resovia, Zaksa i Jastrzębski Węgiel mają najmocniejsze składy.

2. Patrząc po formie, jaką siatkarze Farta Kielce zaprezentowali w trakcie VI Memoriału Zdzisława Ambroziaka, to mogą sporo namieszać. Zobaczymy, jak poradzą sobie w lidze, ale jeżeli zwrócimy uwagę na skład kielczan, z pewnością mogą być niespodzianką in plus. Zresztą taką już zrobili w poprzednim sezonie, bo po wejściu do PlusLigi utrzymali się w niej.

3. 4. Jest naprawdę za wcześnie na takie pytania, nie mam przeglądu formy wszystkich drużyn i trzeba trochę pooglądać w akcji różne zespoły.

5. Pomysł wzorowany jest na koszykarskiej lidze NBA. To dążenie do pełnego zawodowstwa, tak, aby nie było jednej, czy dwóch bardzo słabych drużyn, odstających mocno poziomem od reszty. Formuła przewiduje, że gorsze finansowo zespoły będą miały pierwszeństwo w przyszłości, jeśli chodzi o draft, więc niedługo poziom może zacząć się wyrównywać.

Tomasz Kowalczyk (dziennikarz Programu I Polskiego Radia)

1. Gdyby ktoś miał pokonać Skrę, zrobiłby to już w zeszłym sezonie, przed którym solidnie wzmocniła się na przykład Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Myślę, że prędzej za dwa lata, kiedy już ustabilizują się składy Resovii Rzeszów, Jastrzębskiego Węgla i Zaksy właśnie.

2. Obawiam się, że po świetnym poprzednim sezonie, wobec osłabień, na minus może wypaść Politechnika. Na plus, o ile można nazwać to zaskoczeniem, będzie pokazywać się Fart Kielce. Rozsądna polityka transferowa, spokojne ruchy, uzupełnianie, a nie hurtowe zmienianie składu to wszystko zadziała dodatnio w połączeniu z charyzmatycznym trenerem. Osoba szkoleniowca może też zadziałać korzystnie na Delektę Bydgoszcz. Piotr Makowski to wielki pasjonat siatkówki, więc sądzę, że zadziała bardzo pozytywnie na drużynę. Dla niego to jednak zmiana otoczenia i też nie wiadomo, jak sobie poradzi ze skokiem na głęboką wodę. W Delekcie może jednak brakować wartościowych wzmocnień.

3. Życzę tego Michałowi Kubiakowi, widząc jakie zrobił postępy i jak rozwija się jego kariera. Oczywiście będzie mu niezwykle trudno, bo teraz wszyscy go już znają, a o syndromie drugiego sezonu przekonał się kiedyś chociażby Karol Kłos, uważany wcześniej za odkrycie sezonu podobnie jak Kubiak. Oczywiście trzeba też wymienić takie nazwiska jak Wlazły czy Kurek, bo trudno sobie wyobrażać by zeszli poniżej pewnego poziomu, który reprezentują. Gwiazdami powinni być też Guilaume Samica i Michał Łasko, spodziewam się też dobrej gry Metodiego Ananiewa.

4. Liczę, że na nowo zostanie odkryta postać Bartosza Janeczka, czyli siatkarza od wielu lat uchodzącego za wielki talent. Powinien wreszcie ustabilizować formę i jeśli ma zrobić dużą karierę, musi w końcu odpalić. Odkryci na nowo mogą być też Rafał Buszek i Bartosz Gawryszewski. Jeżeli zaś chodzi o zawodników, od których nie ma wielkich oczekiwań, wystrzałową formą może błysnąć Andrzej Wrona. Politechnika ostatnio co sezon dostarczała do PlusLigi zawodników, którzy otrzymywali podobne miano, głównie dzięki dobremu scoutingowi. W nadchodzącym sezonie będzie jednak o to trudno i jedynym odkryciem z Warszawy może być Niemiec Patrick Steuerwald.

5. Zamknięcie ligi to katastrofa, wypaczanie sportowej rywalizacji, próba wprowadzenia dodatkowych metod kombinowania, nawet w tak prostych regułach, jak spadek i awans. Polska to nie Stany Zjednoczone, tak jak Plus Liga to nie NBA. Jestem na nie!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×