Lambourne poza Delektą

dla Plus Ligi nie będzie.

Pieczonkę, Sopkę i Dębca i mieliśmy NAJLEPSZE PRZYJĘCIE W CAŁEJ LIDZE. Sopko w zeszłym roku dobrze przyjmował, a nawet jak jakiejś piłki nie złapał, to się tym nie przejmował, następne 3 przyjął dobrze a w międyczasie skończył 5 soczystych ataków i walnął ze 2 asy serwisowe. Teraz Martin jest przygaszony, bo wmawia się mu, że słabo przyjmuje, a wtedy rzeczywiście wszystko idzie gorzej. To kwestia psychologiczna. Widzą, że im nie wychodzi i przed piłką do przyjęcia pojawiają się nerwy. Nie wierzę, że przez przyjście Piotra Gruszki tak znacznie osłabiło się przyjęcie w Delekcie. Piotr też spisuje się nieźle na przyjęciu, więc to dzinnikarski bubel, w który niestety uwierzyli nasi siatkarze i dlatego grają słabo w przyjęciu.

Gruchę i Gela w kwadracie. Gorzej już być nie może więc musi być lepiej, albo w najgorszym razie tak samo źle. Ale trzeba dać szansę wszystkim. A Gruszce i Szymańskiemu 2 godzinki w kwadracie należą się to za pokazanie całego siatkarskiego kunsztu w Warszawie - na miarę mistrzostwa Europy i wicemistrzostwa świata. Powinien w nagrodę za świetny mecz w "6" wyjść Pieczonka, który grał na początku sezonu jak Gruszka miał kontuzję, a Chemik wygrywał. Oczywiście cały mecz powinien zagrać też Konarski. Może to dałoby do myślenia panom Gruszce i Szymańskiemu, że w klubie rządzi trener i prezes a nie wypaleni zawodnicy bez ambicji. Co do Wspaniałego - wiele krytycznych uwag pod jego adresem czytam, wg mnie całkowicie niesłusznych. W ub. roku w 14 meczach z Delektą zdobył 17 meczowych punktów, a w tym doprowadził Delektę do przodownictwa w tabeli. Dlaczego - bo miał szacunek i autorytet u zawodników. Szanowali go wszyscy z ubiegłorocznego składu, a także gwiazdy Gruszka i Szymański. Ale przyszedł Lambern, na boisku nic nie pokazywał poza teatralnymi "padami" a zepsuł atmosferę i pokazał innym siatkarzom, że trenera można mieć w d..., i brać tylko pieniądze. No i posypała się dyscyplina, atmosfera, zaangażowanie

osiągnąć to byś inaczej spiewał. A co byś chciał, żeby wyciągał wszystkie piłki? Przy takim trenerze, którego warsztat opiera się na kur.., zapier.. itp. nie da się grać wyśmienicie. Dziękuję.

Olimpijskim,na boisku tego nie widać!!!a wogole jak grał w Olsztynie tez kompletna żenade grał!!przecietny zaodnik i tle!!!

przeprosił, wyraził skruchę i wystarczy. Trener Wspaniały uważa się za wielkiego szkoleniowca, a na czasach tylko szepce sobie coś z Woickim i na tym kończy sie jego praca podczas meczu. Trener musi wykazać większe zaangazowanie, a nie tylko k.mać itp..Fatalna decyzja.