Szybka wygrana mistrzyń - relacja ze spotkania AZS Białystok - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Faworytem spotkania pomiędzy zespołem Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok a Bankiem BPS Muszynianka Fakro Muszyna była ta druga drużyna. Mistrzynie Polski w Białymstoku sprawdziły swoją formę przed nadchodzącymi meczami w rozgrywkach Ligi Mistrzyń.

Anna Jawor
Anna Jawor

Mecz rozpoczął się od prowadzenia zawodniczek Muszynianki 4:2. "Mineralne" dalej kontrolowały przebieg spotkania i na pierwszą przerwę techniczną schodziły prowadząc trzema punktami. Po przerwie dzięki bardzo dobrej grze blokiem i serwisem mistrzynie Polski prowadziły już 15:9. Dziesiąty punkt dla Akademiczek ze środka zdobyła Katarzyna Wysocka. Siatkarki z Muszyny bardzo pewnie prezentowały się w ataku i wykorzystywały błędy białostoczanek. Skuteczny atak Agnieszki Bednarek-Kaszy sprawił, że na tablicy świetlnej widniał wynik 18:11 dla przyjezdnych. Widząc dużą przewagę swoich zawodniczek trener Bogdan Serwiński przeprowadził zmianę w składzie. Na parkiecie za Joannę Mirek pojawiła się Elżbieta Skowrońska, która z dobrego rozegrania Izabeli Bełcik zdobyła dwudzieste "oczko" dla swojej drużyny (12:20). Siatkarkom AZS-u do końca seta udało się wywalczyć tylko dwa punkty dzięki zepsutej zagrywce Izabeli Żebrowskiej i atakowi na pojedynczym bloku Natalii Ziemcowej. Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się pewną wygraną muszynianek 25:14.

Na drugi set meczu Akademiczki wyszły bardzo skoncentrowane. Zwyciężyły dwie pierwsze długie akcje i prowadziły 2:0. Przewagę tę odrobiła Izabela Bełcik, która kiwką i skutecznym serwisem zdobyła dwa punkty. Białostoczanki się tym jednak nie zraziły i dzięki atakom Agnieszki Starzyk, Natalii Ziemcowej oraz błędom ekipy przyjezdnej miały trzy "oczka" przewagi (7:4). Zaniepokojony takim przebiegiem spotkania trener Bogdan Serwiński wziął czas dla swego zespołu, po którym jego zawodniczki zapisały na swoim koncie dwa punkty. W tym momencie gra mistrzyń Polski zaczęła wyglądać źle. Dwa ataki z rzędu zepsuła Izabela Żebrowska. Tego samego błędu nie popełniła atakująca AZS-u - Małgorzata Cieśla i Podlasianki prowadziły już 11:6. Akademiczki kontynuowały swą dobrą grę i powiększały przewagę nad muszyniankami (17:11). "Mineralne" popełniały sporo błędów. Przy stanie 18:13 dla białostoczanek zagrywkę popsuła Aleksandra Jagieło. Sygnał do odrabiania strat siatkarkom z Muszyny dała punktowym blokiem Agnieszka Bednarek-Kasza (19:15). Mistrzynie Polski zaczęły grać skutecznie blokiem i wyszły na prowadzenie (20:22). Bardzo długą akcję autowym atakiem przerwała Małgorzata Cieśla i przyjezdne potrzebowały już tylko dwóch punktów, aby wygrać seta. Drugą odsłonę spotkania skończyła Aleksandra Jagieło (22:25).

Trzeci set to wyrównana gra obu zespołów. Na dwupunktowe prowadzenie dzięki atakowi Katarzyny Wysockiej i nieporozumieniu w przyjęciu pomiędzy Anną Witczak a Mariolą Zenik wyszły Akademiczki (8:6). Po pierwszej przerwie technicznej dobrze na zagrywce spisywała się Agnieszka Bednarek-Kasza, a w ataku prym wiodła Aleksandra Jagieło (8:12). Białostoczanki szybko otrząsnęły się z chwilowej przewagi siatkarek z Muszyny i doprowadziły do stanu po 15. Atak Aleksandry Jagieło sprawił, że mistrzynie Polski miały cztery punkty przewagi (15:19). Podlasiankom udało się zniwelować straty do dwóch "oczek" (18:20). Skuteczny blok duetu Sylwia Pycia-Izabela Bełcik dał muszyniankom 23 punkt. Przyjezdne do końca kontrolowały przebieg seta, który atakiem ze środka zakończyła Agnieszka Bednarek-Kasza (22:25). Muszyniaka wygrała całe spotkanie z AZS-em 3:0.

AZS Białystok - Muszynianka Muszyna 0:3 (14:25, 22:25, 22:25)

AZS Białystok: Godos, Starzyk, Szeszko, Wysocka, Ziemcowa, Cieśla, Saad (libero) oraz Gajewska, Gierak

Muszynianka Muszyna: Bełcik, Mirek, Jagieło, Pycia, Bednarek-Kasza, Żebrowska, Zenik (libero) oraz Skowrońska, Witczak

MVP: Bednarek-Kasza

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×