Fantastyczne zwycięstwo i awans jastrzębian - relacja ze spotkania Jastrzębski Węgiel - Generali Unterhaching

Jastrzębianie, bez większych trudności, pokonali Generali Unterhaching 3:1, a następnie w fantastycznym stylu wygrali dodatkowego złotego seta. Tym samym wicemistrzowie Polski powalczą o Final Four siatkarskiej ligi mistrzów.

Agnieszka Kaszuba
Agnieszka Kaszuba

Korzystne losowanie rozbudziło nadzieje Jastrzębskiego Węgla na odniesienie sukcesu w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Niemieckie Generali Unterhaching nie okazało się jednak łatwym rywalem. Po pierwszym spotkaniu, przegranym 1:3, jastrzębianom pozostało liczyć na wygraną we własnej hali i tak zwany złoty set, czyli dodatkową partię decydującą o awansie do kolejnej rundy.

Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla polskiej drużyny. Po efektownym bloku Grzegorza Łomacza trener gości poprosił o przerwę (6:3). Posunięcie to nie zdało się na wiele, bo na pierwszej przerwie technicznej jastrzębianie wciąż prowadzili trzema punktami. Gospodarze grali bardzo pewnie i dzięki skutecznym kontrom bez problemów utrzymywali swoją przewagę. Kolejny udany atak Igora Yudina doprowadził do wyniku 16:13. Końcówka nie przysporzyła kibicom zgromadzonym w hali Jastor wielu powodów do nerwów. Gdy od rąk jastrzębian odbił się Leonardo Dos Santos, na tablicy pojawił się wynik 22:18. Seta zakończył Igor Yudin (25:21).

Początek drugiej partii był o wiele bardziej wyrównany. Wymiana ciosów trwała, a skuteczny atak Bartosza Gawryszewskiego zapewnił jastrzębianom prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Mimo dobrej gry w obronie i kilku efektownych bloków gospodarze nie mogli w żaden sposób powiększyć swojej przewagi. Na drugą przerwę techniczną zawodnicy zeszli już przy prowadzeniu Generali, po fatalnym błędzie polskiej drużyny w przyjęciu (15:16). Wynik wciąż oscylował wokół remisu. Dopiero kapitalna zmiana Macieja Pawlińskiego, który popisał się kilkoma mocnymi serwisami, pozwoliła podopiecznym Lorenzo Bernardiego uzyskać przewagę (21:18). Atak w siatkę Denisa Kaliberdy zakończył seta (25:22).

Rywalizacja na początku trzeciej odsłony meczu była bardzo zacięta. Na pierwszą przerwę techniczną zawodnicy ponownie zeszli przy wyniku 8:7. Podopieczni Lorenzo Bernardiego zaczęli tą partię w dość nietypowym ustawieniu, co szybko zaowocowało problemami z przyjęciem (8:10). Generali przez dłuższy czas nie pozwalało polskiej drużynie na zniwelowanie strat (14:16). W hali Jastor zawrzała walka punkt za punkt. Przy stanie 20:22 z pomocą gospodarzom przyszli sędziowie, którzy nie zauważyli, że piłka otarła się o blok. Denis Kaliberda nie dał się zdeprymować i odpowiedział asem serwisowym. Po chwili zatrzymany został Benjamin Hardy, co pozwoliło gościom zakończyć seta (22:25).

Porażka w trzeciej partii mocno poirytowała polski zespół. Po autowym ataku Maxa Günthöra prowadził on już 8:4. Unterhaching szybko jednak udowodniło, że nie przyjechało do naszego kraju na wycieczkę. Po autowym ataku Igora Yudina goście doprowadzili do remisu (12:12). Na drugą przerwę techniczną zawodnicy zeszli przy stanie 16:14. Wtedy gra Generali się załamała. Seria fantastycznych bloków pozwoliła gospodarzom uzyskać aż pięć oczek przewagi (20:15). Po mocnym zbiciu Igora Yudina wicemistrzowie Polski mogli unieść ręce w geście triumfu (25:19). Od upragnionego awansu do ćwierćfinału siatkarskiej Ligi Mistrzów dzielił ich już tylko złoty set.

Pierwszy punkt dodatkowej partii zdobył Benjamin Hardy. Po jastrzębianach widać było ogromną determinację. Świetne obrony i kilka atomowych ataków pozwoliły im wyjść na prowadzenie (7:4). Po fantastycznym bloku na Paulu Carrollu zespoły zamieniły się stronami. Gdy bardzo trudną piłkę skończył Igor Yudin, kibice w hali Jastor zaczęli odliczać punkty dzielące ich ulubieńców od awansu (12:7). Mecz zakończył autowy serwis australijskiego atakującego gości (15:9).

Jastrzębski Węgiel - Generali Unterhaching 3:1 (25:21, 25:22, 22:25, 25:19)
złoty set: 15:9

Jastrzębski Węgiel: Yudin, Łomacz, Hardy, Divis, Gawryszewski, Polański, Rusek (libero) oraz Pająk, Gasparini, Pawliński,

Generali: Carroll, Skladany, Kaliberda, Dos Santos, Kmet, Günthör, Tille (libero) oraz Sikiric, Den Boer, Hupka, Friedrich

Jastrzębski Węgiel awansował do drugiej rundy play-off Ligi Mistrzów. Jego rywalem w walce o Final Four będzie zwycięzca z pary Budwanska Riwijera Budwa - Noliko Maaseik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×