To był dziwny mecz - komentarze po spotkaniu Delecta Bydgoszcz - Pamapol Wielton Wieluń

Po porażce z Pamapolem w 4. kolejce siatkarze Waldemara Wspaniałego byli żądni rewanżu. Delekcie udało się wygrać, chociaż w drugim secie można było odnieść wrażenie, że za szybko uwierzyli w szybkie zwycięstwo. - Oprócz tej drugiej partii, gdzie popełniliśmy dużo błędów to myślę, że mecz był pod naszą kontrolą - mówił Wojciech Jurkiewicz.

Joanna Sikora
Joanna Sikora

Andrzej Stelmach (kapitan Pamapolu Wielton Wieluń): Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć, bo ponownie zanotowaliśmy porażkę. Bez przyjęcia i dobrej zagrywki nie mamy co marzyć o zwycięstwie, takiego meczu się po prostu nie wygra. Z mojej strony mogę powiedzieć, że naprawdę się staraliśmy, chociaż wyniki poszczególnych setów mogą wskazywać na coś innego. Dwie partie przegraliśmy do 14, nie byliśmy w stanie powstrzymać Delecty, która czasem seriami zdobywała punkty.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz): Zdobyliśmy trzy punkty w bardzo dziwnym meczu. Pierwszego seta wygraliśmy do 14, a w drugim jakby stanęliśmy. Oprócz tej drugiej partii, gdzie popełniliśmy dużo błędów to myślę, że mecz był pod naszą kontrolą.

Mizuno Schuichi (trener Pamapolu Wielton Wieluń): W tym meczu falowaliśmy. Potrzebne nam jest przynajmniej jedno zwycięstwo, aby wrócić na dobre tory.

Waldemar Wspaniały (trener Delecty Bydgoszcz): Zwycięzców się nie osądza. Styl w jakim wygraliśmy nie jest ważny, istotny jest wynik. Druga partia to spora ilość własnych błędów, stąd porażka. Można powiedzieć, że będziemy mieli w miarę spokojne święta, chociaż czeka nas jeszcze mecz w Pucharze Polski. Po nich zagramy z bardzo silnymi rywalami. Naszym zadaniem w tych spotkaniach jest walczyć o każdy punkt, bo o zwycięstwo będzie niezwykle trudno. Z tymi drużynami trzeba zagrać o wiele lepiej niż dzisiaj.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×