Ambicja wzięła górę - komentarze po meczu Fart Kielce - AZS Politechnika Warszawska

Siatkarze Farta Kielce pokonali po emocjonującym spotkaniu wyżej notowaną AZS Politechnikę Warszawską 3:1 i zdobyli kolejne bezcenne dwa trzy w rozgrywkach PlusLigi. Zawodnicy obydwu drużyn przyznali po meczu, że kluczem do wygranej gospodarzy była niezwykle ambitna postawa kieleckiego zespołu.

Mateusz Kołodziej
Mateusz Kołodziej

Dariusz Daszkiewicz, trener Farta Kielce: O naszej wygranej zadecydowała bardzo mała ilość popełnionych błędów. Z meczu na mecz robimy ich coraz mniej. Dzisiaj było ich tylko 5, a to bardzo dobry wynik. Jesteśmy z tego zadowoleni, bo nie ukrywam, że właśnie nad tym elementem ostatnio skupiamy swoją pracę. Cieszy mnie też, że dobrze wypadli dzisiaj zmiennicy. Dobre zawody rozegrali Kozłowski, Żuk, czy Kamiński.

Radosław Panas, trener AZS Politechniki: Fart wygrał wszystkie ważne końcówki, a to świadczy tylko o tym, że kielczanie lepiej czuli się psychicznie. My nie mogliśmy się przełamać, i w każdym secie, gdy remis był na styku, gospodarze byli góra. Popełniliśmy też zbyt dużą ilość własnych błędów, bo aż 14. Kielczanie bardzo mądrze rozegrali te końcówki, bo nie zawsze decydowali się na atak, tylko oddawali nam piłkę i czekali na to, co my z nią zrobimy. To przyniosło spodziewane efekty.

Robert Prygiel, AZS Politechnika Warszawa: Fart zagrał dzisiaj bardzo ambitnie i to okazało się kluczem do zwycięstwa kielczan. My nie możemy być zadowoleni, bo mogliśmy dzisiaj ugrać więcej. Znów jednak zawodzimy w końcówkach setów. Dzisiaj było tak w 3 i 4 partii, kiedy popełniliśmy proste błędy.

Maciej Dobrowolski, Fart Kielce: Zagraliśmy bardzo ambitnie i z tego należy się cieszyć. W nerwowych końcówkach popełniliśmy zdecydowanie mniej błędów od rywali. tego zabrakło w niedawnym spotkaniu z Pamapolem Wieluń. Cieszymy się, że praktycznie każdy z nas dołożył swoją cegiełkę do tej wygranej.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×