Hit kolejki rozczarował. Aluron CMC Warta Zawiercie nie odpuszcza liderowi
Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie na zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla w Lubinie odpowiedzieli stanowczo. Podopieczni Michała Winiarskiego w hicie kolejki rozbili Bogdankę LUK Lublin 3:0. Lider PlusLigi wciąż czuje na plecach oddech rywali.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy wypracowali niewielką dwupunktową przewagę i przez blisko pół seta ją utrzymywali. Gra lublinian daleka była jednak od oczekiwań kibiców. Brakowało przede wszystkim serwisu, który byłby w stanie zaskoczyć zawiercian. Nie najlepiej w ataku prezentowali się skrzydłowi. Alexandre Ferreira, Tobias Christian Brand i Damian Schulz mieli ogromne problemy ze sforsowaniem defensywy rywali. Marcinowi Komendzie brakowało pewniaka, do którego mógłby posyłać piłki w ataku (14:12).
Zawiercianie, mimo że gra nie układała się po ich myśli, zachowywali spokój. Przez pół seta utrzymywali kontakt z rywalem, a w drugiej części przypuścili decydujący atak. Sygnał dał Mateusz Bieniek, popisując się dwoma skutecznymi blokami, które przechyliły szalę prowadzenia na stronę gości (16:17). Od tego momentu przyjezdni zaczęli budować przewagę. Ciężar odpowiedzialności za wynik wziął na swoje barki Karol Butryn. Doświadczony atakujący popisał się serią zagrywek i ataków, po których Aluron CMC odskoczył (18:22). Chwilę później 30-latek "dokończył" rywali atomowymi zbiciami ze skrzydeł.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Błaszczykowski odpowiada na trudne pytania przed premierą swojego filmuW drugim secie goście poszli za ciosem. Tym razem jednak nie czekali zbyt długo i już po kilku akcjach przejęli inicjatywę. Gospodarze mieli spore problemy z zatrzymaniem Mateusza Bieńka, wysoki poziom skuteczności prezentował też Karol Butryn. Z zazdrością w kierunku swojego vis a vis mógł spoglądać Damian Schulz, któremu gra wybitnie w tym spotkaniu się nie układała. W połowie partii trener Massimo Botti stracił cierpliwość do swojego zawodnika, posyłając do gry Mateusza Malinowskiego (11:14).
Zmiany w ekipie gospodarzy niewiele wniosły. W drugiej części seta w dalszym ciągu to zawiercianie kontrolowali grę, nie pozwalając lublinianom zbliżyć się zanadto. Kontry wykańczane przez Bartosza Kwolka i Trevor Clevenot pozwoliły powiększyć dystans w końcówce do pięciu punktów (16:21). Gospodarze nie mieli pomysłu ani argumentów, żeby odpowiedzieć. Co więcej, w końcówce ich gra całkowicie się posypała.
Na początku seta gospodarze zaskoczyli rywali skutecznym blokiem. Zasprawą skutecznych ataków Tobiasa Christiana Branda i Mateusza Malinowskiego, goście znaleźli się pod presją. W pewnym momencie różnica wzrosła nawet do pięciu punktów (9:4). Kolejny raz sygnał do odrabiania strat dał Karol Butryn. Chwilę później trzema asami z rzędu Bartosz Kwolek wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie (10:11). Massimo Botti przez dłuższy czas cierpliwie, choć z niepokojem spoglądał w kierunku boiska. Włoch o przerwę poprosił dopiero, kiedy przewaga zawiercian wzrosła do trzech punktów (13:16).
Różnica niewielka, jednak trudno myśleć o odrabianiu strat kiedy tak znakomicie dysponowani są Bartosz Kwolek i Karol Butryn. Miguel Tavares Rodrigues miał bardzo komfortową sytuację na rozegraniu, mogąc do obu skrzydłowych grać praktycznie w ciemno. Bogdanka LUK o takich armatach mogła pomarzyć. Koniec końców hit kolejki rozczarował, przyjezdni całe spotkanie zamknęli w trzech setach.
Bogdanka LUK Lublin - Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (21:25, 19:25, 21:25)
Bogdanka LUK: Nowakowski, Komenda, Kania, Ferreira, Brand, Schulz, Hoss (libero) oraz Malinowski, Kędzierski, Krysiak, Nowosielski;
Aluron CMC Warta: Kwolek, Zniszczoł, Tavares Rodrigues, Clevenot, Bieniek, Butryn, Perry (libero) oraz Kozłowski, Gąsior.
MVP: Karol Butryn (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Tabela PlusLigi:
PlusLiga 2023/2024
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | 88 | 35 | 30 | 5 | 95:33 |
2 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 86 | 37 | 30 | 7 | 98:43 |
3 | Projekt Warszawa | 72 | 34 | 24 | 10 | 80:42 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 68 | 34 | 24 | 10 | 84:51 |
5 | Bogdanka LUK Lublin | 61 | 34 | 21 | 13 | 76:57 |
6 | Trefl Gdańsk | 56 | 36 | 17 | 19 | 72:67 |
7 | PSG Stal Nysa | 50 | 34 | 16 | 18 | 67:70 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 48 | 34 | 14 | 20 | 64:70 |
9 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 47 | 34 | 16 | 18 | 61:63 |
10 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 46 | 32 | 16 | 16 | 59:64 |
11 | Barkom Każany Lwów | 38 | 32 | 13 | 19 | 52:70 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 35 | 32 | 12 | 20 | 48:71 |
13 | KGHM Cuprum Lubin | 32 | 34 | 10 | 24 | 46:81 |
14 | GKS Katowice | 30 | 32 | 10 | 22 | 46:76 |
15 | Exact Systems Hemarpol Częstochowa | 24 | 30 | 7 | 23 | 34:77 |
16 | Enea Czarni Radom | 20 | 30 | 7 | 23 | 29:76 |
Czytaj także:
Minuta ciszy przed meczem PlusLigi. Klub wystosował ważny apel
Projekt Warszawa czeka na swoje gwiazdy. Co z powrotem do gry Lisinaca i Nowakowskiego?