Dziewięć wygranych i koniec. Przerwana seria klubu Bartosza Kurka
W rewanżu z Toray Arrows zakończyła się seria wygranych Wolfdogs Nagoya w lidze japońskiej. Zespół Bartosza Kurka przegrał 2:3 z Toray Arrows, choć dzień wcześniej pokonał tego samego rywala 3:0.
Materiały prasowe
/ cev.eu
/ Na zdjęciu: Bartosz Kurek
Pierwsza konfrontacja zakończyła się wynikiem 3:0 dla Wolfdogs Nagoya. Dla zespołu kapitana reprezentacji Polski była to dziewiąta z rzędu wygrana w lidze. Bartosz Kurek atakował ze skutecznością 48 procent, a do 11 punktów, zdobytych tym elementem, dołożył po jednym bloku oraz asie serwisowym. Tym samym zdobył dla lepszego zespołu 13 punktów.
Sobotni wynik nie zapowiadał problemów Wolfdogs w rewanżu. A jednak, ich seria wygranych zakończyła się. Tym razem lepsi 3:2 byli Toray Arrows. Zespół Bartosza Kurka prowadził 1:0 oraz 2:1 w setach, ale ostatecznie został pokonany 2:3 w tie-breaku. W dłuższym meczu Kurek zdobył 33 punkty przy 63 procentach skuteczności w ataku. Poprawił się indywidualnie, ale samopoczucie psuł mu wynik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!Z powodu porażki skomplikowała się sytuacja Wolfdogs w walce o bezpośredni awans do półfinału mistrzostw Japonii. Premiowane nim są dwa najwyższe miejsca w tabeli, a strata do wicelidera Suntory Sunbirds powiększyła się do dwóch punktów.
25. kolejka ligi japońskiej:
Wolfdogs Nagoya - Toray Arrows 3:0 (25:20, 25:22, 25:19)
Suntory Sunbirds - JTEKT Stings 3:1 (25:20, 21:25, 25:21, 25:21)
Panasonic Panthers - VC Nagano Tridents 3:0 (25:17, 27:25, 25:17)
Voreas Hokkaido - Osaka Sakai 0:3 (19:25, 20:25, 20:25)
26. kolejka ligi japońskiej:
Wolfdogs Nagoya - Toray Arrows 2:3 (25:22, 21:25, 25:21, 22:25, 11:15)
Suntory Sunbirds - JTEKT Stings 3:0 (25:19, 25:21, 25:21)
Panasonic Panthers - VC Nagano Tridents 3:0 (25:20, 25:13, 25:21)
Voreas Hokkaido - Osaka Sakai 2:3 (18:25, 22:25, 25:16, 25:20, 14:16)
Tabela ligi japońskiej:
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
