Nowy prezes i wielkie pieniądze w Bełchatowie. Potęga się odrodzi?
Skra Bełchatów próbuje się podnieść po najgorszym sezonie od lat. W obecnych rozgrywkach nieco odbiła się od dna, ale prawdziwy powrót ma dopiero nastąpić. Pomóc ma w tym przedłużenie kontraktu sponsorskiego i budżet na budowanie drużyny.
Skra w poprzednich rozgrywkach zajęła 12. miejsce. Wpływ miało na to wiele problemów, które wyniszczyły potęgę. Po sezonie z klubem pożegnali się czołowi zawodnicy, a także prezes Konrad Piechocki. Nowym władzom udało się utrzymać jedynie rozgrywającego Grzegorza Łomacza i trenera Andreę Gardiniego.
Obecnie bełchatowianie zajmują siódmą lokatę w tabeli PlusLigi i są na dobrej drodze do awansu do fazy play-off. Klub myślami wybiega już w kierunku kolejnego sezonu i podjął pierwsze ważne kroki. Jak udało się ustalić Interii Sport nowym prezesem klubu został Wiesław Deryło, który zastąpił na tym stanowisku Radosława Marca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarzaWspomniane sukcesy ma zagwarantować zbudowanie mocnej drużyny. Podstawowym celem działaczy Skry ma być zatrzymanie Łomacza, który podobno zażyczył sobie sporą podwyżkę i długoterminowy kontrakt, na które właściciele nie do końca chcą przystać. Uzyskanie porozumienia byłoby ważnym krokiem dla klubu, ale też samego zawodnika.
Prowadzone są również rozmowy z innymi podstawowymi zawodnikami, które mają być bliskie sukcesu. Klub chce przedłużyć kontrakty z atakującym Dawidem Konarskim, libero Benjaminem Diezem czy przyjmującym Adrianem Aciobanitei. Solidny budżet ma też pozwolić na sprowadzenie nowych zawodników, którzy będą świadczyć o sile odnowionej Skry.
Zobacz także:
Bolesna porażka wicemistrzyń Polski. Ćwierćfinał Ligi Mistrzyń mocno się oddalił
Rozpoczęła się walka w play-off Ligi Mistrzów. Konkretna zaliczka przed rewanżem