Jastrzębski Węgiel "przyklepał" wejście do ćwierćfinału Ligi Mistrzów

Jastrzębski Węgiel zmazał plamę po poprzednim meczu Ligi Mistrzów. Efektowne zwycięstwo 3:0 z SVG Luneburg jest potwierdzeniem wyższości nad pozostałymi zespołami w grupie.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Jastrzębski Węgiel jesienią 2023 roku Materiały prasowe / CEV / Jastrzębski Węgiel jesienią 2023 roku
Jastrzębski Węgiel grał w grupie, w której był pewniakiem do bezpośredniego awansu z pierwszego miejsca do ćwierćfinału. W czterech kolejnych meczach finalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zdobył komplet punktów i zdystansował przeciwników. Dopiero piąty mecz z Guaguas Las Palmas zakończył się spektakularnym niepowodzeniem i porażką jastrzębian 1:3. Mistrz Polski nie zamierzał pozwolić sobie na podobną wpadkę w środę.

Niemiecka drużyna znalazła się na trzecim miejscu w tabeli z powodu serii trzech porażek, w tym zaskakującej z Jihostrojem Czeskie Budziejowice. Apetyty SVG Luneburg były większe, skoro rozpoczął swój występ w grupie Ligi Mistrzów dwoma zwycięstwami. Później gwałtownie zahamował.

Co prawda pierwszy punkt w meczu zdobyła drużyna z Bundesligi, ale tylko rozdrażniła w ten sposób jastrzębian. Zespół z PlusLigi zaczął stopniowo odjeżdżać na 3:1, następnie 9:4 po asie serwisowym Jeana Patry'ego. Siatkarze z Niemiec próbowali gonić, ale "próbowali" to odpowiednie słowo. Runda zakończyła się blokiem jastrzębian na 25:17. Taki wynik zapowiadał jednostronne granie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Wygrana 25:16 gospodarzy w drugim secie była jeszcze bardziej przekonująca. Raz jeszcze podopieczni Marcelo Mendeza wcześnie odjechali od przeciwnika i kontrolowali wydarzenia na boisku. Na wyżyny możliwości nie musiał wznosić się Norbert Huber, ponieważ ciężar punktowania brali na siebie skrzydłowi. Poza wspomnianym już Jeanem Patrym również przyjmujący Tomasz Fornal oraz Rafał Szymura.

Zdobycie punktu do tabeli rozwiało ostatnie wątpliwości, co do znalezienia się Jastrzębskiego Węgla w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Prowadzenie 5:2 SVG Luneburg, na początku trzeciego seta, zapowiadało bardziej wyrównane granie. Gospodarze potrzebowali jednak tylko jednego ustawienia do odwrócenia tego wyniku na 6:5. W miarę wyrównana była gra do stanu 12:11, ale niebawem w pole serwisowe wszedł Tomasz Fornal i rozwiał ostatnie nadzieje gości. Trzeci, ostatni set zakończył się wynikiem 25:19.

Jastrzębski Węgiel - SVG Luneburg 3:0 (25:17, 25:16, 25:19)

Jastrzębie: Toniutti, Fornal, Szymura, Huber, M'Baye, Patry, Popiwczak (libero) oraz Skruders, Sclater, Jóźwik

Luneburg: Elser, Knigge, Boehme, Roehrs, Kunstmann, Elgert, Worsley (libero) oraz Leeson, Ketrzynski, Mohwinkel, Gerken

Tabela grupy D:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Czy Jastrzębski Węgiel awansuje do finału Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×