Polacy wciąż walczą o końcowy triumf. Mistrzowie świata na horyzoncie
Reprezentacja Polski zrehabilitowała się za porażkę ze Słowenią i pokonała w czterech setach Francję. Na koniec Memoriału Huberta Jerzego Wagnera nasi siatkarze zmierzą się z Włochami. To rywal, którego ograliśmy już w tym roku.
Do tego potrzebny jest korzystny wynik meczu Francja-Słowenia. Jeżeli druga z wymienionych drużyn wygra, mecz naszych siatkarzy nie będzie mieć znaczenia.
W każdym bądź razie na zakończenie turnieju zmierzymy się z Włochami. Reprezentacja ta pokonała Francję i przegrała po tie-breaku ze Słowenią. Tym samym Italia prezentuje podobny poziom co Słoweńcy.
Naszym plusem jest to, że udało się pokonać Włochów w Lidze Narodów 2023. To pozwala wierzyć, że pojedynek będzie dla nas łatwiejszy niż poprzednie i przygotuje na ewentualną potyczkę w turnieju.
Bo dotychczas to Italia raz po raz ogrywała nas w najważniejszych imprezach. Mowa tutaj o mistrzostwach świata i Europy. Stąd też taki mecz towarzyski może okazać się przydatny w kontekście najbliższych.
Faworytem na papierze wydają się być Biało-Czerwoni. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że do ich starcia dojdzie w naszym kraju i przy wsparciu sporej grupy kibiców.
Memoriał Huberta Jerzego Wagnera:
Francja - Słowenia, godz. 14:00 (transmisja w Polsacie Sport)
Polska - Włochy, godz. 17:00 (transmisja w Polsacie Sport)
Przeczytaj także:
ME: Grały rywalki Polek. Spore problemy faworyta