Piotr Makowski: Najlepiej byłoby zagrać z Niemkami, ale to było niemożliwe

Polskie siatkarki awansowały do półfinału mistrzostw Europy. Zmierzą się w nim z Holenderkami, z którymi już raz przegrały podczas tego turnieju. W czwartek Polki pokonały Bułgarię 3:1.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Wcześniej Holandia wygrała z Rosją i dzięki temu wynikowi przed Polkami otworzyła się szansa awansu. Drugi trener reprezentacji, Piotr Makowski śledził to co działo się w starciu Holenderek z Rosjankami. - Zerkałem podczas rozgrzewki. I miałem świadomość, że jeśli Rosjanki wygrają tiebreaka, to czeka nas niezwykle trudne zadanie. Przyrównałbym je do operacji na otwartym sercu. Wygrać bez straty seta z Bułgarią byłoby bardzo ciężko. Jeśli grasz ze świadomością, że nie wolno ci popełnić błędu, to najczęściej go popełniasz - powiedział Makowski w rozmowie z Rzeczpospolitą.

W półfinale Polki wylosowały Holenderki. Czy lepszym rywalem byłyby Włoszki? - Nie miałem żadnych preferencji. Obie drużyny grają znakomicie. Najlepiej byłoby zagrać w sobotę z Niemkami, ale to było niemożliwe - dodał szkoleniowiec, który na ławce trenerskiej zastępuje Jerzego Matlaka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×