Grand Slam: Pasmo porażek Polaków w Olsztynie trwa
Grand Slam: Pasmo porażek Polaków w Olsztynie trwa
W środę rozpoczęła się faza grupowa w turnieju kobiet. Polskę reprezentują w niej trzy duety. Dwa pierwsze w swoich premierowych meczach poniosły porażki.
W rywalizacji pań kibice znad Wisły największe nadzieje pokładają w Kindze Kołosińskiej i Monice Brzostek, które sięgnęły w tym roku po brązowy medal turnieju w Klagenfurcie. W Olsztynie oprócz nich szansę zaprezentowania swoich umiejętności przynajmniej w trzech spotkaniach otrzymały pary Maria Włoch / Aleksandra Stępień oraz Aleksandra Trybuła / Martyna Kłoda. Pierwsze zderzenie ze znacznie wyżej notowanymi rywalkami było bardzo trudne dla Biało-Czerwonych.
Aleksandra Trybuła i Martyna Kłoda trafiły do grupy A. Na otwarcie turnieju przyszło im zmierzyć się na boisku centralnym z rosyjskim duetem Jewgenia Ukołowa / Jekaterina Birłowa. Aktualne wicemistrzynie Europy nie miały problemów z pokonaniem niedoświadczonych Polek. Łącznie w dwóch partiach gospodynie zdobyły 20 oczek. Kolejne spotkania dla Biało-Czerwonych nie zapowiadają się wcale łatwiej, gdyż przyjdzie im rywalizować z dwoma brazylijskimi duetami, w tym z triumfatorkami Grand Slamu w Long Beach.grupa A:
Trybula/Kłoda (Polska, 32) - Ukołowa/Birłowa (Rosja, 16) 0:2 (9:21, 11:21)
Miejsce
Drużyna
Punkty
Z-P
Sety
1.
Ukołowa/Birłowa (Rosja)
2
1-0
2:0
2.
Larissa/Talita (Brazylia)
2
1-0
2:1
3.
Carol/Maria Clara (Brazylia)
1
0-1
1:2
4.
Trybula/Kłoda (Polska)
1
0-1
0:2
Tylko dwa punkty więcej niż rodaczki w swoim inauguracyjnym spotkaniu zdobyły Maria Włoch i Aleksandra Stępień. Druga z polskich par miała jednak jeszcze trudniejsze zadanie, bowiem przyszło jej rywalizować z aktualnymi mistrzyniami świata Agathą Bednarczuk i Barbarą Seixas De Freitas. Różnicę klas jaka dzieliła obie pary dobitnie pokazał wynik drugiego seta, w którym Polki zdobyły zaledwie 7 punktów.