MŚ 2014: Półfinał godny mistrzostw świata! - relacja z meczu Francja - Brazylia

Po emocjonującym i zaciętym spotkaniu gracze Bernardo Rezende pokonali Trójkolorowych i po raz czwarty staną przed szansą zdobycia złotych medali.

Michał Biegun
Michał Biegun
Początek pierwszego półfinałowego spotkania przebiegał pod dyktando graczy Bernardo Rezende. Co prawda Trójkolorowych nie zraził blok Sidao na Earvinie Ngapethcie, ale w miarę upływu czasu to siatkarze w żółtych strojach zaczęli dochodzić do głosu, prowadząc czterema oczkami na pierwszej przerwie technicznej (4:8). Po wznowieniu gry utrzymywała się przewaga Brazylii, dzięki świetnej grze blokiem oraz w obronie. Podopieczni Laurenta Tillie długo nie potrafili sforsować ściany złożonej z rąk siatkarzy z Ameryki Południowej. Obrońcy mistrzowskiego tytułu kontrolowali przebieg spotkania i sukcesywnie zbliżali się do wygranej w secie otwierającym mecz. Nawet kapitalna seria udanych zagrywek czarnoskórego przyjmującego francuskiej reprezentacji nie wybiła Brazylii z uderzenia. Po tym jak w pojedynkę Murilo Endres zatrzymał Antonina Rouzier było już jasne, kto obejmie prowadzenie w walce o finał.
Drugą partię o wiele lepiej rozpoczęli Europejczycy, którzy nie zamierzali składać broni. Kilka udanych ataków Kevina Tillie oraz efektowna kiwka Benjamina Toniuttiego wyprowadziły reprezentację znad Sekwany na prowadzenie. Francuzi poczuli wiatr w żaglach i kilka kolejnych udanych krótkich Kevina Le Roux powiększyło przewagę. Za odrabianie straty w zespole brazylijskim wziął się Wallace De Souza, a po chwili zafunkcjonował południowoamerykański blok. Następnie skutecznie krótki pobyt na boisku wykorzystał Leandro Vissotto, a po błędzie w ataku Rouzier jego zespół miał już tylko oczko przewagi nad rywalem. Trójkolorowych z letargu wybudził dopiero Ngapeth serią zbić z lewego skrzydła. Bernardo Rezende przywołał z ławki Luiza Felipe Fontelesa, którego asy serwisowe zapewniły emocjonującą końcówkę. Pomyłka na prawym ataku Wallace wyrównała jednak stan meczu. Po dziesięciu minutach przerwy obydwie drużyny długo wchodziły do gry i piłka po prawie każdej pierwszej akcji lądowała w boisku. Dopiero po pierwszej przerwie technicznej rywalizujące ze sobą ekipy zaczęły podbijać w obronie. Do drugiej pauzy na kosmetykę boiska Francuzi z Brazylijczykami grali punkt za punkt, przez co mecz toczył się w bardzo szybkim tempie. Po wznowieniu na prowadzenie wyszli gracze z Ameryki Południowej, ale już po chwili doszlusowali do nich siatkarze Laurenta Tillie. W końcówce seta podopieczni Rezende wykorzystali błąd w ataku syna selekcjonera Trójkolorowych i objęli dwupunktową przewagę. Obrońcy tytułu zwyciężyli trzecią partię po dynamicznej krótkiej Lucasa Saatkampa i zbiciu Ricardo Lucarellego.

Jeśli gracze znad Sekwany marzyli o poprawieniu rezultatu z 2002 roku z Argentyny, to tę partię musieli koniecznie zwyciężyć. Francuzi rozpoczęli udanie, a rękę podali im Brazylijczycy, którzy zaczęli popełniać błędy w ofensywie. Po niemrawym początku złoci medaliści sprzed czterech lat przebudzili się i wrócili do gry. W odpowiednim momencie zafunkcjonował blok i siatkarze Rezende prowadzili jednym oczkiem na drugiej przerwie technicznej. Trójkolorowi nie zamierzali się poddawać i po asie serwisowym Nicolasa Le Goffa znów byli na czele. Finisz partii należał do Mory Sidibe, który dwoma skutecznymi zbiciami poprowadził swój zespół do tie-breaka.

W piątym od początku przycisnęli Brazylijczycy, ale Francuzi już po chwili ich dogonili. Po ataku Lucarellego obrońcy tytuły prowadzili jednym oczkiem na zmianie stron. Przerwa podziałała na graczy z Ameryki Południowej, którzy zaczęli seryjnie punktować. Trójkolorowi jeszcze raz poderwali się do walki, ale atak Vissotto skończył mecz. Francja - Brazylia 2:3 (18:25, 25:23, 23:25, 25:22, 12:15)

Francja: Rouzier, Toniutti, Tillie, Ngapeth, Le Roux, Le Goff, Grebennikov (libero) oraz Jaumel, Sidibe, Marechal

Brazylia: Bruno, Wallace, Sidao, Murilo, Lucarelli, Lucas, Mario (libero) oraz Felipe (libero) oraz Vissotto, Raphael, Fonteles

Czy Brazylia zdobędzie czwarty tytuł mistrzowski z rzędu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×