Trener Xie: W Chinach to siatkarki są popularne, a męskiej drużynie brak nowych graczy
Trener reprezentacji Chin pogratulował gospodarzom znakomitej organizacji i atmosfery. Wyjaśniał również, czemu jego zawodnicy osiągają znacznie gorsze wyniki od swoich koleżanek z żeńskiej kadry.
Agnieszka Kaszuba
Chińczycy zajęli w grupie F ostatnią pozycję i zakończyli mistrzostwa świata na 15. miejscu. Mogą jednak być zadowoleni ze zwycięstw, jakie odnieśli w drugiej fazie turnieju. Najpierw po tie-breaku pokonali Finów, a w niedzielę pożegnali się z Halą Stulecia również pięciosetowym zwycięstwem nad Kubą. W dobrym nastroju po tym spotkaniu był ich kapitan, Weijun Zhong. Zawodnik zdobył 20 punktów i poprowadził swoją ekipę do wygranej, zwłaszcza w końcówce decydującej partii.
Trener Xie pogratulował Polsce znakomitej organizacji i atmosfery podczas mistrzostw świata
Szkoleniowiec wyjaśnił również, dlaczego w Państwie Środka to żeńska reprezentacja wywalczyła sobie miejsce w ścisłej światowej czołówce, a jego podopiecznym tak wiele do niej brakuje - Siatkarki osiągnęły w ostatnich latach kilka wielkich sukcesów i to zapewniło im w Chinach ogromną popularność. Dzięki temu bardzo wiele młodych dziewczyn chce grać w siatkówkę i kadra nie ma problemu ze znalezieniem nowych zawodniczek. Sytuacja męskiej reprezentacji jest odwrotna. Nie mamy jeszcze na koncie głośnych wyników, więc chłopcy trenują inne sporty i trudniej nam prowadzić selekcję graczy, bo kandydatów jest znacznie mniej. Zdajemy sobie sprawę z tego problemu, nie będzie łatwo go rozwiązać, ale wierzę, że z czasem uda nam się podnieść poziom męskiego zespołu i nawiązać do sukcesów siatkarek.