Mateusz Mika: Chcemy zwyciężać krok po kroku
Polacy idą w MŚ niczym burza, w trzech setach pokonali już kolejnego rywala. Podstawowy przyjmujący kadry, Mateusz Mika, podkreśla wartość roszad, które miały miejsce w składzie w meczu z Wenezuelą.
Następnym rywalem biało-czerwonych będą Kameruńczycy, którzy nie stawiają trudnych warunków swoim rywalom, a ich gra cechuje się dużą siłą i słabą techniką. Nie dziwi więc, że na zdecydowanego faworyta konfrontacji typowani są Polacy, mogący dopisać do swojego konta już czwartą wygraną w stosunku 3:0. - Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Zobaczymy już wkrótce. Ja jestem dobrej myśli - przyznał przyjmujący.
Nasi reprezentanci są liderami grupy A, zgromadzili już dziewięć punktów, a do zgarnięcia pozostało im jeszcze sześć "oczek", które mogą wywalczyć, pokonując 3:0 lub 3:1 Kamerun, a potem Argentynę. Coraz śmielej można więc myśleć o drugiej rundzie Mistrzostw Świata 2014, w której cztery najlepsze zespoły z grupy A połączą się z najlepszymi z grupy D.
- Na pewno każdy zastanawia się jaki może być skład naszej grupy w kolejnej rundzie, ale najważniejsze dla nas są następne mecze i chcemy zwyciężać krok po kroku. Miejmy nadzieję, że w tej fazie uda nam się zdobyć komplet punktów, tak aby w kolejnej rundzie mieć jak najlepszy start - zaznaczył Mateusz Mika.
MŚ, gr. A: Szybko, łatwo i efektownie! - relacja z meczu Polska - Wenezuela