Mariusz Wlazły: Myślałem, że złamałem nogę

Uraz Mariusza Wlazłego, którego atakujący reprezentacji Polski doznał w pierwszym meczu Mem. Huberta Wagnera, okazał się niegroźny. Siatkarz przyznał jednak, że w pierwszym momencie miał czarne myśli.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
- Kontuzja wyglądała gorzej, niż jest. Na początku ból był tak wielki, że myślałem, że mam złamaną nogę. Na szczęście to tylko skręcenie, i to niezbyt mocne. Chodzę już, choć może nie tak jak normalnie. Zostaję w Krakowie, bo tutaj mam dobre warunki do rehabilitacji. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu rozpocznę normalne treningi - przyznał w rozmowie z serwisem sport.pl Mariusz Wlazły.
W trzecim secie meczu z reprezentacją Bułgarii, przy stanie 3:2, podczas opadania po wykonanym ataku, reprezentant Polski doznał urazu. Z boiska znieśli go koledzy. Jeszcze w trakcie spotkania, zawodnik udał się na badania do szpitala. Grający bez jednego z liderów biało-czerwoni, ostatecznie ulegli podopiecznym Plamena Konstantinowa 2:3.

Źródło: sport.pl

Kontuzja Mariusza Wlazłego jednak niegroźna. W czwartek ma wrócić do treningów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×