Rio 2016. Paweł Fajdek wierzy w niewinność braci Zielińskich. "Nie wyglądają na głupich"

Polski młociarz Paweł Fajdek zabrał głos w sprawie afery dopingowej związanej z dwójką polskich ciężarowców - Adrianem i Tomaszem Zielińskim. Uważa, że mogą być niewinni.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Paweł Fajdek został mistrzem świata PAP/EPA / OLEF KRAAK / Paweł Fajdek został mistrzem świata

Przypomnijmy, że bracia Zielińscy zostali usunięci z olimpijskiej kadry reprezentacji Polski po tym, jak w ich organizmach wykryto niedozwoloną substancję - nandrolon. Najpierw do kraju odesłano Tomasza, a kilka dni później Adriana.

W związku z całym zamieszaniem, obaj zostali zawieszeni w prawach zawodnika przez swój klub - CWZS Zawiszę Bydgoszcz. Żaden z nich nie przyznał się do winy. Przekonany o ich "czystości" jest również ojciec Zbigniew.

Sprawa doprowadziła też do zmiany na najważniejszym stanowisku w Polskim Związku Podnoszenia Ciężarów. Do dymisji podał się jego prezes Szymon Kołecki. - Jest mi przykro i jest mi wstyd, że o Polsce mówi się w kontekście dopingu. Składam dymisję z funkcji prezesa Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Swoją rezygnację złożę 16 sierpnia - przyznał.

Wyjaśnianie afery zajmie jeszcze wiele czasu. W naszym kraju wywołała ona bardzo duże poruszenie, także wśród byłych i obecnych sportowców. Teraz głos na temat braci Zielińskich zabrał Paweł Fajdek - polski lekkoatleta, uznawany za faworyta do zdobycia złotego medalu w olimpijskim konkursie rzutu młotem.

- W pewnym sensie wierzę w ich niewinność. Jeżeli ktoś mówi, iż nie ma takiej możliwości, że taki środek brał, to jest to niemożliwe. Znamy opinie szerokiego grona lekarzy, którzy się w tym specjalizują i wszyscy mówią, że to środek przestarzały. Branie go byłoby ogromną głupotą, a na głupich ludzi oni mi nie wyglądają - podkreślił Fajdek w rozmowie z PAP.

ZOBACZ WIDEO Adrian Zieliński: Musiałbym być skończonym idiotą (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×