WRC: Polacy nielegalnie wystartowali w Rajdzie Finlandii. Jeden z nich był agentem ABW
Dwóch Polaków w sposób nielegalny brało udział w Rajdzie Finlandii na początku sierpnia. Dysponowali oni podrobioną rajdówką i byli pod wpływem narkotyków. Jak się okazało, jeden z nich to były pracownik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Jak poinformował serwis KryminalnaPolska.pl, zatrzymani to Arkadiusz T. oraz Adam O. Ciekawa jest zwłaszcza postać tego drugiego, bo mężczyzna jeszcze w 2017 roku pracował w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Czytaj także: Jan Lammers zachwycony Robertem Kubicą
Postać O. pojawiła się też w mediach, gdy w roku 2015 w Poznaniu zaginęła Ewa Tylman. Był jej ówczesnym chłopakiem, a internauci sugerowali, że pracownik ABW mógł mieć związek z jej zniknięciem. Prokuratura brała pod uwagę taką ewentualność, ale materiał dowodowy w tej sprawie nie pozostawił wątpliwości i wykluczono taką teorię.
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Sprawa Carlitosa i świetne wejście w sezon Roberta LewandowskiegoSprawa Tylman i wyciek danych Adama O. do mediów sprawił, że mężczyzna zaczął posługiwać się innym nazwiskiem. Nie wiadomo jednak czy nadal pracuje w ABW i czy został oddelegowany do pracy w innym mieście.
O. i T. podczas Rajdu Finlandii korzystali z Mitsubishi Lancera w wersji hatchback. Samochód był oklejony w reklamy kilku polskich firm, przez co nie budził podejrzeń. Miał jednak numer startowy 52, a taka załoga nie została zgłoszona do startu w imprezie. Obaj Polacy posiadali też kaski i kombinezony rajdowe. Ponadto promowali oni swój występ jako Futura Motorsport.
Czytaj także: Ferrari tęskni za Michaelem Schumacherem
Według portalu Keskisuomalainen, O. i T. zostali już zwolnieni z aresztu i po złożeniu zeznań wrócili do Polski.