F1: Jan Lammers zachwycony Robertem Kubicą. "Dawałbym mu co wyścig tytuł kierowcy dnia"
- Gdyby to ode mnie zależało, dawałbym Kubicy co wyścig tytuł "kierowcy dnia" - mówi Jan Lammers. Holender sam najlepiej wie, z jakimi problemami zmaga się Robert Kubica, bo w latach 90. powrócił do ścigania w F1 po dekadzie przerwy.
Gdy Lammers wrócił do stawki, trafił do mało konkurencyjnej ekipy March F1, która borykała się z problemami finansowymi i momentami brakowało jej części. Brzmi to podobnie do tego, co na początku roku działo się w Williamsie, gdy Robert Kubica musiał uważać z wjeżdżaniem na krawężniki podczas kolejnych Grand Prix ze względu na brak części zamiennych.
Czytaj także: Russell sporo zawdzięcza Hamiltonowi
Dlatego też Holender ogromnie szanuje Kubicę za to, że ten zdecydował się na powrót do F1 w takich okolicznościach. - Jeśli chodzi o wydajność, nie możemy z tym nic zrobić. Jednak gdyby to ode mnie zależało, dawałbym Kubicy co wyścig tytuł "kierowcy dnia" - powiedział Lammers w rozmowie z racingnews365.nl.
Jednak nie wszyscy w Holandii podzielają zdanie Lammersa, co do Kubicy. - Dostał szansę od Williamsa, więc postanowił ją wykorzystać. To logiczne. Jednak nie sądzę, aby był tym samym kierowcą, co przed dziesięcioma laty. Miał potencjał, by być tak dobrym jak Lewis Hamilton. W tej chwili nie jest już najlepszym kierowcą swojego pokolenia. Szkoda - ocenił Jeroen Bleekemolen, który na co dzień startuje w Porsche Supercup.
Czytaj także: Ferrari tęskni za Michaelem Schumacherem
Podobnego zdania jest Giedo van der Garde, który przed kilkoma laty startował w F1 w nieistniejącym już zespole Caterham. - Kubica przegrywa regularnie z Russellem w tym samym samochodzie. Mogę na tej podstawie jedynie stwierdzić, że nie radzi sobie najlepiej. Widać, że ma problemy z kontuzjowaną ręką. Do tego przeszkadza mu brak rytmu wyścigowego. Miał prawo do powrotu, ale on nie wygląda najlepiej - podsumował dyskusję van der Garde.