Rajd Monte Carlo: Ogier na czele. Tanak pożegnał się z wygraną

Łukasz Kuczera 25 Stycznia 2019, 19:01

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sebastien Ogier

• Rajd Monte Carlo: Neuville nowym liderem. Loeb już wygrywa w barwach Hyundaia

Na kolejnym oesie rozegrał się dramat Otta Tanaka, który odpadł z walki o wygraną w tegorocznym Rajdzie Monte Carlo. Estończyk przebił oponę w swojej Toyocie i musiał się zatrzymać, by wymienić koło. Te same problemy spotkały na trasie jego kolegę z zespołu, Krisa Meeke.

- W Monte Carlo nie chodzi o prędkość, ale konsekwencję. Tej nam tym razem zabrakło. Nie poddajemy się i będziemy robić wszystko, by odrobić straty - mówił Tanak po zakończeniu etapu.

Pomyłek unikał za to Sebastien Ogier. Aktualny mistrz świata wykazał się rozważną jazdą, dobrze też dobrał opony i znalazł się na czele stawki po drugim dniu rywalizacji. - Były fragmenty, gdzie pojawił się lód, a nie miałem już kolców, więc nie ryzykowałem - ocenił Francuz.

Z rywalizacji o czołowe lokaty odpadł za to kolega Ogiera z Citroena - Esapekka Lappi. Fin uszkodził półoś i wahacz w swoim C3 WRC.

Słodko-gorzki dzień miał za to Sebastien Loeb. Po południu Francuz wygrał swój drugi odcinek specjalny w barwach Hyundaia, ale na pozostałych miał problemy z oponami i nie był w stanie utrzymać tempa najszybszych kierowców. W efekcie jest dopiero piąty w "generalce". - Ciężko było dobrać opony w takich warunkach. Na jednym odcinku były one dobre, na dwóch pozostałych nie. Celem na ten rajd nie jest wygrana. Ciągle jestem w stawce i to jest dobre - powiedział Loeb.

Follow @Kuczer13 ZOBACZ WIDEO Czy Piątek zagra już w meczu z Napoli? Trener Milanu chwali Polaka