W Azotach kolejna kluczowa decyzja. Znamy trenera na nowy sezon

Nie będzie zmiany na ławce Azotów Puławy. Za wyniki brązowych medalistów PGNiG Superligi nadal będzie odpowiadać Robert Lis.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Robert Lis Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: Robert Lis
W trakcie sezonu 2020/21 KS Azoty Puławy złapały zadyszkę, przegrały w kiepskim stylu w Pucharze Polski z Zagłębiem Lubin i w efekcie posadę stracił Duńczyk Lars Walther (CZYTAJ). Wydawało się, że w środku rozgrywek Azotom będzie trudno znaleźć trenera na dłuższą metę. Zadania podjął się były trener KPR-u Legionowo i Perły Lublin Robert Lis, który szybko odnalazł się w nowej rzeczywistości. Doprowadził puławian do brązowego medalu w PGNiG Superlidze i zdobył sobie zaufanie szefostwa.

W kolejnych rozgrywkach Azoty są już właściwie pewne brązowego medalu w PGNiG Superlidze, wcześniej były bliskie pokonania Łomży Vive Kielce i Orlenu Wisły Płock. Prezes Jerzy Witaszek nie ukrywa zadowolenia z pracy Lisa.

- Przyszedł do nas w trudnym momencie i wywiązał się ze swoich zadań. Mamy dużą przewagę nad czwartym zespołem w tabeli, poza tym zagramy w półfinale Pucharu Polski. Wywiązał się ze swojej roli, nie mam powodów, by dokonywać zmiany. Trener Lis będzie prowadzić Azoty w kolejnym sezonie - zapowiada prezes Witaszek.

Wcześniej Azoty były aktywne na rynku transferowym, pozyskały m.in. obrotowego reprezentacji Ukrainy Iwana Burzaka i kadrowicza Kacpra Adamskiego. Najważniejszym ruchem jak do tej pory były przedłużenie umowy z niekwestionowanym liderem zespołu Michałem Jureckim.

ZOBACZ:
Poważne kłopoty zdrowotne wielkiego gwiazdora

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek
Czy uważasz, że Robert Lis sprawdził się w Azotach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×