Udane rozpoczęcie sezonu wicemistrzyń - relacja z meczu Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów

Piłkarki ręczne Zagłębia Lubin udanie rozpoczęły sezon 2009/2010. Na inaugurację rozgrywek podopieczne Bożeny Karkut pewnie pokonały Ruch Chorzów. Lubinianki zwyciężyły różnicą dziesięciu bramek 34:24 (19:14).

Łukasz Lemanik
Łukasz Lemanik

Zanim rozpoczęło się spotkanie kibice zgromadzeni w hali Szkoły Podstawowej nr 14 w Lubinie byli świadkami miłej uroczystości. Prezes klubu Witold Kulesza i trener zespołu Bożena Karkut podziękowali za grę w Zagłębiu Iwonie Niedośpiał, która zakończyła sportową karierę.

Początek meczu nie wskazywał na tak okazałą wygraną Zagłębia. Przyjezdne wyszły na parkiet bez respektu dla wyżej notowanych lubinianek i do dwudziestej minuty prowadziły wyrównany bój z Zagłębiem. Pierwszą bramkę w nowym sezonie dla lubińskiej ekipy zdobyła Joanna Obrusiewicz, która wpisała się na listę strzelców w 2. Minucie. Kolejne fragmenty gry niespodziewanie należały do przyjezdnych. W 3. Minucie Ruch za sprawą wyróżniającej się w ekipie "niebieskich" Natalii Lanuszny wyszedł na pierwsze prowadzenie, które utrzymywało się do 17. minuty. Od tego czasu na parkiecie rządziło już tylko Zagłębie. W 23. minucie podopieczne Bożeny odzyskały prowadzenie i nie oddały go już do końca. Do przerwy lubinianki prowadziły 19:14.

Po zmianie stron trwało punktowanie Ruchu. Bramki jak na zawołanie rzucały Joanna Obrusiewicz i Karolina Semeniuk. Na kole znakomicie radziła sobie Agnieszka Ziółkowska, a między słupkami Monika Maliczkiewicz. W 47. minucie za sprawą najskuteczniejszej dziś Asi Obrusiewicz Zagłębie uzyskało 10-bramowe prowadzenie - 29:19, a chwilę później wygrywało już różnicą jedenastu bramek. Kibice zgromadzeni w hali SP 14 mogli obejrzeć kilka efektownych, zespołowych akcji Zagłębia, zakończonych bramkami. Ostatecznie podopieczne Bożeny Karkut wygrały na inauguracje sezonu 2009/2010 34:24. Niestety lubiński zespół wygraną okupił kontuzją Agnieszki Jochymek, która na noszach opuściła parkiet.

- Sezon dopiero się zaczął, a my już mamy problemy kadrowe. Niestety Agnieszka jest kolejną zawodniczką, która najprawdopodobniej w najbliższym czasie nie zagra. Jeśli chodzi o mecz, to do dwudziestej minuty Ruch postawił nam trudne warunki, jednak z biegiem czasu dziewczyny wskoczyły na właściwy tor i spotkanie zakończyło się naszą pewną wygraną. Pierwsze koty za płoty - podsumowała mecz Bożena Karkut, trener Zagłębia Lubin.

MKS Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów 34:24 (19:14)

Zagłębie: Czarna, Maliczkiewicz, Tsvirko - Załęczna, Ziółkowska 5, Piekarz 2, Ciepłowska 1, Semeniuk 6, Obrusiewicz 10, Gunia 3, Kordić 1, Jochymek 2, Pielesz 3, Byzdra 1.

Ruch: Wasiuk - Brymerska 1, Rol 1, Radoszewska 4, Pawlik 5, Lunuszny 9, Wawrzyńczuk, Lesik 2, Sęktas 2, Kępa, Sucheta, Salamon, Wąż.

Kary:
Zagłębie: 6 min.
Ruch: 12 min. (czerwona kartka - 55 min. Radoszewska - gradacja kar).

Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak; Delegat ZPRP: Andrzej Dutka.
Widzów: ok. 400.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×