PGNiG Superliga Kobiet. Wielki zwrot akcji w Lubinie. Faworytki potrafiły dobić niewygodnego rywala
Mecz Zagłębia Lubin z Piotrcovią dostarczył olbrzymich emocji. Zespół z Piotrkowa Trybunalskiego prowadził już różnicą trzech bramek, jednak lubinianki w ostatnich minutach zdominowały rywalki i wygrały 28:21.
- Gratuluję przeciwnikowi zwycięstwa. Pierwsza połowa na plus, druga niestety na minus. Czegoś zabrakło i niestety przeciwnik to wykorzystał i nas dobił, potrafiąc to odwrócić w drugą stronę - dodała Karolina Sarnecka, bramkarka klubu z Piotrkowa Trybunalskiego.
Zagłębie Lubin wygrało 16. mecz z rzędu. - Zagraliśmy spotkanie, które od początku było trudne, ale najważniejsze są trzy punkty. To kolejne zwycięstwo, które umacnia nas na pozycji lidera. Piotrcovia wciąż walczy o medale, jest zdeterminowana, wszystkie mecze z nią były bardzo wyrównane i takiego się spodziewaliśmy. Zagłębie pokazało, że potrafi wytrzymać trudne końcówki. Z wyrównanego meczu, zrobił się taki pod nasze dyktando - zrelacjonowała Bożena Karkut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"- W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy zbyt wielu sytuacji stuprocentowych, co powodowało, że Piotrcovia uwierzyła, że mecz mógł się inaczej potoczyć. Zespół bardzo dobrze poprowadziła Patricia Matieli, a w kluczowym momencie, podczas gry w osłabieniu Daria Zawistowska dwa razy przechwyciła piłkę, z czego zdobyłyśmy bramki. W drugiej połowie dobra zmiana Moniki Wąż, wejście Malwiny Hartman, do tego umiejętności Patricii Matieli i niesamowita walka na kole Joanny Drabik sprawiły, że osiągnęliśmy zwycięstwo - dodała trenerka Zagłębia.
Trzy bramki rzuciła Malwina Hartman. - Mecze z Piotrcovią zawsze są dla nas ciężkie i źle weszłyśmy w to spotkanie, byłyśmy ospałe, nie biegałyśmy do kontr i byłyśmy spóźnione do wyjścia w obronie. Na szczęście się obudziłyśmy w okolicy 40. minuty, zaczęłyśmy biegać w obronie, Monika Wąż obroniła kilka dobrych piłek, Daria Zawistowska też miała super wejście i zdobyła kilka łatwych bramek. Każdy mecz jest teraz dla nas ważny. Idziemy do przodu i chcemy wygrywać, skupiając się na kolejnym przeciwniku - oceniła zawodniczka klubu z Lubina.
Czytaj także:
KPR Gminy Kobierzyce na kursie po srebro
Trener mógł pogrążyć swój zespół