PGNiG Superliga Kobiet. Roszada w tabeli po meczu w Elblągu

W starciu drużyn z miejsc 6-7 PGNiG Superligi Kobiet, EKS Start Elbląg pokonał Eurobud JKS Jarosław 28:25. Gospodynie dzięki tej wygranej opuściły przedostatnią lokatę w tabeli.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
zawodniczki EKS Startu Elbląg WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg
Nie ma co ukrywać, zespoły z Elbląga i z Jarosławia w tym sezonie nie należą do czołowych zespołów PGNiG Superligi Kobiet. Przed piątkowym meczem, siódmy w tabeli Start miał dwa punkty straty do szóstego Eurobud JKS-u. Elblążanki chciały jednak opuścić przedostatnie miejsce w ligowym zestawieniu.

Mecz celnym rzutem co prawda otworzyła Sylwia Matuszczyk, ale kolejnych pięć bramek rzucił Start, dzięki czemu po trafieniu Alony Szupyk, w 8. minucie na tablicy wyników widniał już rezultat 5:1. Do tego jarosławianki zostały w krótkim czasie trzy razy ukarane za faule, jednak Start nie potrafił w tym czasie dobić rywalek.

Od stanu 8:4 to Eurobud JKS zaczął odrabiać straty. Sygnał do ataków dały Katarzyna Kozimur i Aleksandra Zimny, które były skuteczne pod bramką rywalek i brały na siebie ciężar oddawania skutecznych rzutów. Przed przerwą jednak znów Start powiększył przewagę do czterech bramek, ostatecznie I połowa zakończyła się rezultatem 15:13.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach

Po zmianie stron, po celnym rzucie Martyny Żukowskiej z siódmego metra, Eurobud JKS zmniejszył straty do zaledwie jednej bramki różnicy. Start jednak tego dnia był bardziej zdeterminowany i skuteczny, dzięki czemu nie pozwolił już na wyrównanie stanu meczu. Po tym jak na siedem minut przed końcem o czas poprosił Andrzej Niewrzawa, elblążanki znów uszczelniły obronę i rzuciły dwie bramki z rzędu.

Na trzy minuty przed końcem spotkania, gdy do jarosławskiej bramki trafiła Alona Szupyk, było już 28:24 dla EKS Startu. O ostatni czas poprosił Reidar Moistad i przyniosło to skutek w postaci celnego rzutu Aleksandry Zimny. Zawodniczka klubu z Jarosławia została po chwili jednak posadzona na dwie minuty na ławkę kar. Eurobud JKS w kluczowym momencie był osłabiony i nie zdołał zbliżyć się do rywalek. Gospodynie wygrały 28:25 i awansowały na szóste miejsce w tabeli.

EKS Start Elbląg - Eurobud JKS Jarosław 28:25 (15:13)

EKS Start: Pająk, Kepesidou - Szupyk 5, Świerczek 5, Rancić 4, Szczepanik 4, Waga 3, Agović 3, Choromańska 2, Cygan 2 oraz Pękala, Gędłek, Stapurewicz, Bojicić.
Karne: 2/2.
Kary: 6 min. (Bojicić, Agović, Rancić - po 2 min.).

Eurobud JKS: Szczurek, Ciąćka - Zimny 8, Kozimur 6, Żukowska 4, Matuszczyk 4, Nieściaruk 2, Pietras 1 oraz Strózik, Doniec, Parandij, Guziewicz, Mikosz.
Karne: 2/2.
Kary: 10 min. (Zimny 4 min., Doniec, Nieściaruk, Kozimur - po 2 min.).

Czytaj także:
Drużyna Paczkowskiego w najlepszej ósemce
Gdzie obejrzeć mecze PGNiG Superligi?

Czy EKS Start Elbląg zakończy sezon w tabeli przed Eurobud JKS-em?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×