Liga Mistrzów. Motor Zaporoże bliżej ćwierćfinału. Cztery bramki Pawła Paczowskiego

Emocjonujące spotkanie rozegrali szczypiorniści Motoru Zaporoża i Mieszkowa Brześć. Ostatecznie lepsi okazali się Ukraińcy, którzy zwyciężyli 32:30 i zdobyli niewielką zaliczkę przed rewanżem na Białorusi.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
Wladislaw Doncow PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Wladislaw Doncow
Zaporożanie mieli jedną rzecz, o której pomarzyć może obecnie wiele drużyn - wsparcie kibiców z trybun. Widać było, że doping w kluczowych momentach pomógł gospodarzom, chociaż spotkanie momentami było niezwykle chaotyczne, a oba zespoły nie uniknęły masy błędów.

Ukraińcy fazę grupową zakończyli na piątej pozycji, szczypiorniści z Brześcia natomiast uplasowali się na czwartym miejscu. Oba zespoły miały za sobą naprawdę dobre występy - zaporożanie wygrali aż sześć pojedynków z rzędu, urwali na wyjeździe punkt Flensburgowi, z kolei gracze Mieszkowa mogli poszczycić się zwycięstwem z Paris Saint-Germain HB.

W poprzednim sezonie oba starcia tych ekip wygrał Mieszkow, brześcianie byli lepsi także w obu meczach ćwierćfinałowych SEHA Ligi. Tym razem to jednak zaporożanie cieszyli się z triumfu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini

Spotkanie od początku było wyrównane. W 19. minucie gospodarze odskoczyli jednak na trzy bramki prowadzenia i widać było, że są niezwykle mocno zmotywowani. Rywale jednak nie odpuszczali - odpowiedzieli trafieniem Pawła Paczkowskiego i dwiema dobrymi akcjami Maksima Baranowa. Po chwili natomiast Andrej Jurynok doprowadził do remisu po 10 i walka rozpoczęła się od nowa.

W końcówce pierwszej połowy lepiej znowu spisali się zaporożanie i przed przerwą zdołali odbudować przewagę trzech trafień.

W drugiej części meczu Białorusini cały czas musieli gonić - rywale ani razu nie pozwolili im nawet doprowadzić do remisu (chociaż szanse na to były - gracze z Mieszkowa nie byli ich jednak w stanie wykorzystać).

Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 32:30, a wynik meczu ustalił Paweł Paczkowski.

HC Motor Zaporoże - Mieszkow Brześć 32:30 (15:12)

Czytaj też:
Emocje w Nantes. Kielczanie wygrali pierwszy bój o ćwierćfinał
Transfery. FC Barca Lassa wkracza do gry. Richardson i Iturriza łączeni z klubem

Kto z tej pary awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×