Wielka wtopa Katarczyków. Nie zagrają na igrzyskach!

jakąś sprawiedliwość po latach, że to był zabieg jednorazowy, który nigdy więcej nie dało się za ,,petrodolary" powtórzyć. Tak samo jak Korea Południowa w piłce nożnej i ich 4 miejsce na MŚ w 2002 roku czy kilka konkretnych oszustw w boksie zawodowym w mojej pamięci tkwi, dlatego sport przypomina jeden wielki biznes i każdemu młodemu sportowcowi zalecam czytanie książek, naukę języków obcych czy arytmetyki, bo niestety nawet największy talent jest w stanie przegrać z ,,układami", bo musi grać syn trenera, chrześniak prezesa klubu czy sędziowie np. na meczach koszykówki ,,gwiżdżą" pod drużyny z większych miast-sam byłem świadkiem parę dni temu jak mecz na styku juniorski zespołu z małego miasteczka z zespołem z dużego miasta został rozstrzygnięty na korzyść tych z większego, dzięki ,,gwizdkom sędziów", nie będę pisał co to za mecz, bo to wywoływanie ,,burzy w szklance wody", ale tak było i jak widziałem łzy w oczach 16-latków co przegrali z jakimś ,,układem" miałem ochotę krzyknąć do nich, aby sobie odpuścili tą koszykówkę, ale sport młodym ludziom w dobie komputerów czy Internetu jest potrzebny tak jak rybie woda, bo dla mnie jakieś e-sporty to nie sport i strzelić bramkę w FIFIE to chyba potrafiłby nawet facet spod budki z piwem naciskając odpowiednio klawisz klawiatury, a strzelić gola w rozgrywkach nawet A-klasy nie jest takie łatwe, bo sam trochę grałem i widziałem jak po 30 minutach kilku sprintów i może z 3 kontaktów z piłką młody chłopak ,,prosił o zmianę", bo zakwasy mimo dość szczupłej budowy ciała go ,,zaatakowały". Mocno się rozpisałem, trochę zjechałem z tematu, ale krótko reasumując: miejsce Kataru jest na ,,śmietniku historii piłki ręcznej"!

się zużywa.