Czas mija, decyzji nie ma. Korona Handball Kielce w zawieszeniu
Najwcześniej 12 sierpnia poznamy ostateczną decyzję o składzie PGNiG Superligi Kobiet na sezon 2019/20. Wniosek licencyjny Korony Handball Kielce został odrzucony, ale klub nadal walczy o udział w rozgrywkach.
ZOBACZ: Wybrzeże bez ważnego sponsora?
Jedyną ścieżką ratunku było odwołanie. Korona skorzystała z tej drogi, 15 lipca złożyła dokumenty i w ciągu 14 dni powinna otrzymać decyzję. Tyle w teorii. W praktyce o jej losie zdecyduje Komisja Odwoławcza ZPRP, która zbierze się 12 sierpnia. Do tego czasu kielczanki, trenujące od 22 lipca, nie będą wiedziały, w jakiej lidze wystąpią.
Szanse wydają się niewielkie, ale do czasu werdyktu ZPRP nie poznamy oficjalnego składu rozgrywek Superligi. Jak już wcześniej informowaliśmy, najbardziej prawdopodobny format rozgrywek zakłada cztery spotkania każdym z każdym. Po rozegraniu 28 meczów zostanie wyłoniony mistrz kraju.
ZOBACZ: Nowa rola Chemy Rodrigueza
Do tej pory rywalizacja składała się z dwóch części - rundy zasadniczej oraz grup mistrzowskiej i spadkowej, w których rozgrywano mecz i rewanż każdy z każdym.
Pierwszy etap procesu licencyjnego przeszły MKS Perła Lublin, Metraco Zagłębie Lubin, Energa AZS Koszalin, EKS Start Elbląg, KPR Gminy Kobierzyce, Piotrcovia Piotrków Trybunalski, KPR Ruch Chorzów oraz SPR JKS Jarosław.