El. ME 2020: porażka Izraela uratowała Polaków. Wszystko w rękach kadrowiczów
Porażka Izraelczyków z Niemcami oznacza, że Polacy wciąż mają realne szanse na awans do ME 2020, chociaż po koszmarnym występie szczypiornistów w Kosowie i remisie 23:23 nie ma jakichkolwiek powodów do optymizmu przed decydującym spotkaniem.
Czytaj także: Wojciech Nowiński nie żyje
Na niektórych pozycjach selekcjoner Niemców bardzo eksperymentował, m.in. od początku posłał między słupki bramkarza młodzieżówki, Tilla Klimpkego. Spośród etatowych kadrowiczów zagrali tylko Kai Haefner, Franz Semper i Philipp Weber. Właśnie Klimpke był jednym z odkryć spotkania. Po pierwszej połowie miał na koncie ok. 10 obron, potem dokładał kolejne i zneutralizował izraelskich strzelców, którzy kilka razy dali się Niemcom we znaki.
Co do sytuacji w grupie - rzut w ostatniej sekundzie uratował eliminacje. W razie zwycięstwa w ostatnim spotkaniu z Izraelem Polacy awansuję do ME 2020, niezależnie od rezultatu Kosowa z Niemcami.
Czytaj także: Ciekawe wieści z Veszprem
Izrael - Niemcy 25:40 (14:19) Najwięcej bramek: dla Izraela - Daniel Mosindi 6, Yosef Appo 4; dla Niemców - Timo Kastening 9, Nico Buedel 6
El. ME 2020, grupa 1
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 111. Czy Denis Urubko dostanie zaproszenie na wyprawę na K2? Szef PHZ Piotr Tomala zabrał głos