Puchar Polski. Mateusz Jachlewski: Wisła zagrała bardzo dobry mecz. Nie wszystko nam wychodziło
Orlen Wisła Płock mocno postawiła się PGE VIVE Kielce w finale PGNiG Pucharu Polski. Ostatecznie, po zaciętej walce, kielczanie triumfowali 26:25. - Wisła zagrała bardzo dobry mecz - ocenił Mateusz Jachlewski, reprezentant Vive.
Czytaj także: Wisła drużyną wojowników. Sabate dumny po finale
Kieleccy szczypiorniści w niedzielę wywalczyli jedenaste trofeum Pucharu Polski z rzędu. Ten wynik bez wątpienia robi wrażenie. - Bardzo się z tego cieszymy, ale jeszcze raz powiem, że Wisła Płock zagrała bardzo dobry mecz. Nam ciężko było grać, nie wszystko wychodziło. Na szczęście ostatecznie wygraliśmy - dodał Mateusz Jachlewski.
Pucharowy pojedynek PGE Vive z Orlen Wisła Płock miał wiele zwrotów akcji. Do samego końca nie było wiadomo, która z drużyn sięgnie po zwycięstwo. Ostatecznie skuteczniejsi w decydujących momentach okazali się kielczanie.
- Mieliśmy takie fazy w tym meczu, że najpierw był dobry moment, a później kilka strat, zgubionych piłek czy nietrafionych rzutów i Wisła wracała. Nie mogliśmy utrzymać rytmu, który pozwoliłby nam odskoczyć na pięć czy sześć bramek - podsumował Jachlewski.
Czytaj także: Puchar Polski: Wisła znów zawiodła w końcówce. Jedenaste trofeum z rzędu dla PGE VIVE!