PGNiG Superliga kobiet: Ruch nie położył się przed faworytem. Lublinianki pokazały się dopiero w II połowie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / MKS Lublin / Przemek Gąbka / Na zdjęciu: zawodniczki MKS Perły Lublin
Facebook / MKS Lublin / Przemek Gąbka / Na zdjęciu: zawodniczki MKS Perły Lublin
zdjęcie autora artykułu

To mógł być wyjątkowy dzień dla KPR-u Ruch Chorzów. Zespół ze Śląska długo toczył walkę jak równy z równym z MKS-em Perłą. Chorzowianki zacięły się jednak w drugiej połowie, co bezlitośnie wykorzystał faworyt, który wygrał 23:18.

Zespoły z Chorzowa i Lublina dzieli bardzo wiele. KPR Ruch podszedł jednak bez kompleksów do sobotniego spotkania i gdyby tylko nie zawodziła tak skuteczność, w chorzowskiej hali mogło stać się coś wielkiego. Tylko w pierwszej połowie, gospodynie nie wykorzystały trzech rzutów karnych.

Trudnym zadaniem dla MKS-u Perły było pokonanie Karoliny Kuszki. Bramkarka z Chorzowa prezentowała wysoką formę, a w ataku wiele swojej drużynie dawała Magdalena Drażyk. Mimo to, po kwadransie gry to zespół z Lublina prowadził 7:4.

W końcu jednak dobra, skuteczna gra Ślązaczek przyniosła oczekiwane rezultaty. KPR Ruch grał z zębem, z zacięciem i dzięki temu na boisku nie było widać różnicy budżetów, umiejętności szczypiornistek i potencjałów. Dzięki mozolnej walce, zespół Krzysztofa Przybylskiego zdołał wyrównać jeszcze przed przerwą. Gdyby tylko karnego wykorzystała Viktoria Tyszczak, pierwsza połowa zakończyłaby się zwycięstwem zespołu z dołu tabeli.

Po zmianie stron było jednak widać na boisku, która drużyna walczy o medale, a która bije się w dolnej części. Ważne bramki dla MKS-u Perły zdobywały Aleksandra Rosiak i Sylwia Matuszczyk, a szczypiornistki z Chorzowa po kolejnych nieudanych akcjach zaczęły się zapętlać w swoich problemach.

Co prawda lublinianki nie grały wielkiej piłki ręcznej, jednak wystarczyło to na zespół, który kolejny raz nie wykorzystywał pełnego potencjału całej drużyny. Ruch rzadko grał ze skrzydłami, a MKS Perła wyszła na prowadzenie 21:14. Chociaż w ostatnich minutach nastąpił zryw w chorzowskich szeregach, na odrobienie całej straty było za późno. Spotkanie zakończyło się rezultatem 18:23.

KPR Ruch Chorzów - MKS Perła Lublin 18:23 (10:10) KPR Ruch: Kuszka, Chojnacka - Drażyk 7, Piotrkowska 4, Masłowska 2, Stokowiec 2, Tyszczak 1, Rodak 1, Grabińska 1 oraz Polańska, Kiel, Lipok, Sójka. Karne: 5/8. Kary: 6 min. (Masłowska, Kiel, Stokowiec - po 2 min.)

MKS Perła: Gawlik, Januchta - Królikowska 5, Rosiak 4, Gęga 4, Urtnowska 3, Matuszczyk 3, Niesciaruk 2, Szarawaga 1, Nocuń 1 oraz Kowalska, Moldrup, Łabuda. Karne: 2/3. Kary: 12 min. (Gęga 4 min., Szarawaga, Moldrup, Matuszczyk, Rosiak - po 2 min.).

Sędziowie: Chrzan, Janas (Kraków). Delegat ZPRP: Marek Musiał (Ozimek).

Widzów: 199.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości odc. 100. Urodzinowa niespodzianka dla Jacka Gmocha

Źródło artykułu:
Czy MKS Perła zdobędzie w tym sezonie mistrzostwo Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
rogoMKS
21.01.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Powiem tak. Piszecie, że "gdyby Chorzów wykorzystał karne, to...", a o Elblągu czytam, że "fuks", mimo, że tam z kolei Montex nie wykorzystał kilku (bodaj siedmiu) setek. Gdzie tu konsekwencja? Czytaj całość
avatar
Wielbuond
20.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do przerwy, gdyby Ruch wykorzystał karne, schodziłby prowadząc. Kuszka w bramce dokonywała cudów. Masło, Drażyk, Agnieszka świetnie ciągnęły grę. Swoją drogą młode z Chorzowa, jeśli nauczą się Czytaj całość
taka_ona
20.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Czy to kwestia niezgrania...? Przecież Lublin ma jednostkowo świetne zawodniczki (nie pasuje mi jedynie Urtnowska). Wyniki sie nie bronią. Brakuje moim zdaniem Alesi. Prawe rozegranie jest jak Czytaj całość
avatar
Observator
19.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dzisiaj Patrycja 5 bramek - ok ( Aneta odpoczywa ) ale lewe ( 2 Zawodniczki - 1 bramka ) ??? A co z Gosią - nie pojechała ? Na Kościerzynę taka forma jeszcze wystarczy ale co dalej ?  
avatar
Mojojojo
19.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Więcej powiem. Gdyby bramkarka WG dostosowała się do poziomy zawodniczek z pola to Ruch miałby 3pkt., a na pewno 1. Nie wiem, czy dziewczyny z Lublina nie „dojechały” do Chorzowa, czy aktualnie Czytaj całość