Dawid Krysiak nie ma wątpliwości. "Waga każdego spotkania jest olbrzymia"
Sandra Spa Pogoń Szczecin od porażki 20:25 z Energą Wybrzeżem Gdańsk rozpoczęła sezon PGNiG Superligi. Dawid Krysiak podkreślił, że zawiodła skuteczność jego drużyny. Zauważył też, że w tym sezonie waga każdego spotkania jest większa niż w ubiegłym.
Z dużym procentem obron tego dnia bronił Artur Chmieliński, co było sporym problemem szczecinian. - Zagrał bardzo dobry mecz i gratulacje dla niego. to też nasza zasługa, bo oddawaliśmy bardzo złe rzuty w najprostszych sytuacjach. Miejmy nadzieję, że w przyszłym tygodniu się to nie powtórzy - przekazał Krysiak.
Ten sezon wydaje się zapowiadać dużo ciekawiej niż poprzednie rozgrywki. Emocje nie będą tylko z przodu tabeli, ale i z tyłu, gdyż przywrócono zasady spadków i awansów. - W tym roku są już spadki i waga każdego spotkania jest olbrzymia. Nikomu nikt nie odpuszcza, tylko gra się na sto procent, na tyle na ile pozwala cała drużyna. Zobaczymy jak to będzie dalej. Teraz jest czas na analizę, a od poniedziałku trzeba od nowa robić robotę i skupić się na następnym meczu - podkreślił Dawid Krysiak.
Urodzony w 1998 roku lewoskrzydłowy bardzo szybko zadebiutował w lidze. Teraz wielu jego kolegów z tego rocznika wkracza w duży handball. On jednak twardo stąpa po ziemi. - Nie czuję przewagi nad rówieśnikami i było to widać w starciu z Energą Wybrzeżem, która również ma młodych zawodników. Popełniłem 3-4 głupie rzuty na poziomie juniorskim, które nie powinny mi się zdarzyć. Muszę to sobie przemyśleć i w następnym tygodniu będzie już lepiej - podsumował Krysiak.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 89. Konrad Bukowiecki: Nie będę przepraszał Anity Włodarczyk. Takich standardów nie ma nigdzie