Francja: dobry mecz Rafała Przybylskiego i wygrana jego Fenix Toulouse
Po niemal dwóch miesiącach przerwy rozgrywki wznowiła francuska Lidl Starligue. Rafał Przybylski i jego Fenix Toulouse wygrało z US Ivry Handball 32:28 w 14. kolejce spotkań. Polak rozegrał dobre spotkanie, zdobywając pięć bramek.
Spotkanie rewanżowe zaczęło się od dosyć wyrównanej gry. Obie ekipy imponowały wysoką skutecznością rzutów, niemal 80 procent. Były zawodnik Azotów Puławy swoje kontro bramkowe otworzył w 8. minucie zdobywając trafienie na 4:4. Do przerwy minimalnie lepszą ekipą był Fenix, a Polak rzucał celnie jeszcze dwa razy, mając stuprocentową skuteczność. Jego ostatni gol wyprowadził drużynę na najwyższe w tej połowie prowadzenie (16:12).
Już 25 sekund po przerwie "Jarzyn" dorzucił kolejną bramkę. Drużyna US Ivry popełniała za dużo start, by myśleć o odebraniu rywalom prowadzenia. A to w 42. minucie sięgnęło już ośmiu goli (24:16). Nie pomógł czas wzięty przez chorwackiego trenera Rastko Stefanovicia. Kolejne stracone piłki pogrążały jego zespół, który przez ponad 10 minut nie mógł zdobyć bramki. Potrafił się jednak odrodzić i odrobić stratę do zaledwie dwóch.
Ostatecznie Fenix odniósł siódmą wygraną w sezonie. Przypieczętował ją Przybylski na 4 sekundy przed końcową syreną. Polski rozgrywający zdobył w sumie pięć bramek, mając skuteczność ponad 70 procent, popełnił też jedną stratę i zarobił dwuminutowe wykluczenie. Ekipa z Tuluzy mimo wygranej nadal będzie zajmować siódmą pozycję w lidze.
Lidl Starligue LNH, 14. kolejka:
US Ivry Handball - Fenix Toulouse HB 28:32 (13:16)
Najwięcej bramek dla US Ivry: Morten Troelsen 6, Mathieu Bataille 5; dla Fenixu: Nemanja Ilić 7, Ferran Sole Sala 6, Rafał Przybylski i Frederic Pettresson - po 5.