PGNiG Superliga: Spójnia wygrała drugi raz w sezonie

Szczypiorniści Spójni Gdynia odnieśli niezwykle ważne, dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie. Pokonali Meble Wójcik Elbląg 32:28 i zrównali się punktami ze swoim sobotnim rywalem.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
piłkarze ręczni Spójni Gdynia Materiały prasowe / SPÓJNIA GDYNIA / Na zdjęciu: piłkarze ręczni Spójni Gdynia

W Gdyni spotkały się dwa jak dotąd najsłabiej punktujące zespoły PGNiG Superligi. Meble Wójcik Elbląg miały na swoim koncie dwie wygrane, a Spójnia jedną. Już od samego początku drużyna Marcina Markuszewskiego pokazała, że interesuje ją tylko komplet punktów i gdy po raz trzeci w tym spotkaniu trafił Robert Kamyszek, było już 6:2 dla gospodarzy.

Później jednak przyjezdni, którzy grali w węższym składzie niż Spójnia, a dodatkowo podczas trwania spotkania odnosili urazy, zaczęli odrabiać straty. Robili to bardzo sprawnie i kiedy Mateusza Zimakowskiego pokonał Bartosz Janiszewski, w 13 minucie było już 9:8. Gdynianie nie pozwolili jednak na to, by Meble Wójcik doprowadziły do remisu.

Doskonale spisywał się Rafał Jamioł i gdy trafił ze skrzydła do elbląskiej bramki, Spójnia prowadziła 15:10. W końcówce I połowy uaktywnił się jeszcze inny skrzydłowy, Paweł Ćwikliński. Doświadczony zawodnik tylko do przerwy sześć razy trafiał do bramki rywali i sekundę przed syreną ustalił wynik I połowy na 21:14.

Zespół Jacka Będzikowskiego nie zadowolił się jednak wycieczką do Trójmiasta, tylko walczył o jak najlepszy wynik. Po przerwie Meble Wójcik grały niezwykle skutecznie i korzystały z błędów rywali. Aktywny był zdobywca 10 bramek Jakub Moryń i kiedy trafił w 41 minucie, było już tylko 24:21.

Kiedy dwa udane rzuty zaliczył Kamil Netz, elblążanie doszli Spójnię na zaledwie dwie bramki i taki rezultat utrzymywał się niemal do samego końca. W kluczowym momencie po faulu na Sergiuszu Dworaczku, karnego wykorzystał Rafał Rychlewski. Wynik ustalił Kamil Pedryc i Spójnia wygrała 32:28, zrównując się z rywalem punktami.

Spójnia Gdynia - Meble Wójcik Elbląg 32:28 (21:14)

Spójnia: Zimakowski, Głębocki, Michalczuk - Ćwikliński 7, Rychlewski 7, Kyrylenko 6, Kamyszek 5, Jamioł 4, K.Pedryc 3, P.Pedryc 1 oraz Lisiewicz, Dworaczek.
Karne: 5/7.
Kary: 4 min. (Lisiewicz, K.Pedryc - po 2 min.).

Meble Wójcik: Kiepulski, Ram - Moryń 10, Janiszewski 7, Nowakowski 3, Adamczak 3, Netz 3, Szopa 1, Koper 1 oraz Grzegorek.
Karne: 5/5.
Kary: 6 min. (Adamczak 4 min., Grzegorek 2 min.).

Sędziowie: Leszczyński, Piechota.
Delegat ZPRP: Zbigniew Uszyński.

Widzów: 120.

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"
Czy Spójnia na koniec sezonu wyprzedzi Meble Wójcik?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×