Orlen Wisła - Flensburg. Płocczanie nie boją się potęgi
Chciałoby się powiedzieć w końcu! Szczypiorniści Orlen Wisły Płock rozegrają w niedzielę w swojej hali pierwszy mecz w Lidze Mistrzów w roku 2017. Rywalem "Nafciarzy" będzie mocny rywal, SG Flensburg-Handewitt.
Zawodnicy Przybeckiego zdążyli się przywitać z parkietami po zimowej przerwie. Wicemistrzowie Polski się rozkręcają. O ile z Zagłębiem Lubin i NMC Górnikiem Zabrze walczyli dość spokojnie, tak już KPR Gwardia Opole została zdemolowana aż 39:21. Tak wysoki triumf to dobry prognostyk przed powrotem na parkiet Ligi Mistrzów.
"Wiślacy" w Orlen Arenie będą mogli pomścić drugiego reprezentanta Polski w Lidze Mistrzów, Vive Tauron Kielce. W czwartek mistrzowie kraju zmierzyli się w tej samej kolejce rozgrywek z inną niemiecką ekipą, Rhein-Neckar Loewen i przegrali 25:28.
Warto wspomnieć o brakach kadrowych. W drużynie z Bundesligi zabraknie leczących kontuzje Szwedów - Johana Jakobssona i Tobiasa Karlssona. Ljubomir Vranjes z pewnością zgarnie ich godnych zastępców. Piotr Przybecki z kolei większych problemów nie ma - poza składem na niedzielne spotkanie będą tylko Dan-Emil Racotea, Maciej Gębala i Adam Wiśniewski.
Na Mazowszu nastrój jest rzeczywiście bojowy. - W niedzielę musimy wykorzystać atut własnego parkietu. To nie będzie tak, że wyjdziemy na boisko i spróbujemy coś ugrać. My chcemy się im zrewanżować za poprzedni mecz! - zapowiedział trener Wisły, Przybecki.
Orlen Wisła Płock - SG Flensburg-Handewitt // 12.02.2017, godz. 17:30.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.