Liga Mistrzów: dobra połowa to za mało. Flensburg bezlitosny dla Bjerringbro
SG Flensburg-Handewitt pokonał Bjerringbro-Silkeborg 25:19 w niedzielnym meczu 2. kolejki grupy A Ligi Mistrzów. Mistrzowie Danii tylko w pierwszej połowie byli w stanie dotrzymać kroku rywalom. Po przerwie zatrzymał ich Kevin Moeller.
Duński golkiper, na co dzień zmiennik bardziej doświadczonego Mattiasa Anderssona, niedzielne spotkanie w Aarhus zakończył z ponad 45-procentową skutecznością. 27-latek swój koncert rozpoczął przed przerwą, lecz wtedy pozostawał w cieniu swojego vis-a-vis, Soerena Ramussena.
Dopóki Ramussen - skądinąd były zawodnik Flensburga - bronił jak w transie, Bjerringbro dotrzymywało kroku faworyzowanym rywalom. Goście co prawda od początku meczu utrzymywali się na prowadzeniu, ale kapitalna gra 40-letniego Rasmussena pozwalała im trzymać dystans. Duńczyk do przerwy bronił na poziomie 56 procent. W efekcie po 30 minutach gry Flensburg prowadził tylko 12:10.
Szczególnie słaby dzień miał Nikolaj Markussen. Potężny lewy rozgrywający z pięcioma bramkami był co prawda najlepszym strzelcem Bjerringbro, ale do ich zdobycia potrzebował aż 16 prób. Flensburg z kolei korzystał na indywidualnych atakach Thomasa Mogensena i Kentina Mahe oraz współpracy tego duetu z obrotowymi - Henrikiem Toft Hansenem i Andersem Zachariassenem.
Zwycięstwo w Aarhus jest pierwszym triumfem "Wikingów" w tej edycji Ligi Mistrzów. Pierwszy raz punkty w sezonie straciło też Bjerringbro. Mistrzom Danii o powiększenie dorobku za tydzień będzie jednak trudno - ich rywalem będzie bowiem THW Kiel.
Liga Mistrzów, grupa A (2. kolejka):
Bjerringbro-Silkeborg - SG Flensburg-Handewitt 19:25 (10:12)
Najwięcej bramek: dla Bjerringbro - Nikolaj Markussen 5, Johan a Plogv Hansen 4, Sebastian Skube 3; dla Flensburga - Thomas Mogensen 5, Kentin Mahe, Lasse Svan Hansen - po 4, Holger Glandorf, Henrik Toft Hansen, Andreas Zachariassen - po 3.